„Wiemy, że organizacje międzynarodowe nie wprowadziły żadnych sankcji przeciwko rosyjskim działaniom, ale my wprowadziliśmy swoje narodowe sankcje na znak protestu przeciwko atakowi w Zalewie Kerczeńskim” - oświadczyła Daria Grybauskayte, prezydent Litwy po spotkaniu z ukraińskim prezydentem Petro Poroszenko.
Litwinka przyznała, że nie jest łatwo być pierwszym wprowadzającym sankcje.
„Otrzymaliśmy osobiste groźby ze strony Rosji, w szczególności moi ministrowie, minister spraw zagranicznych takie otrzymał” - dodała litewska prezydent, cytowana przez agencję BNS.
Czytaj także: Polska i Wielka Brytania chcą ostrzejszych sankcji wobec Rosji
Nie wiadomo dokładnie, na czym polegają litewskie sankcje. Media ustaliły tyle, że na czarną listę wspólną dla całej Unii, Litwini dodali 20 nazwisk Rosjan odpowiedzialnych za zatrzymanie ukraińskich okrętów i marynarzy w Zalewie Kerczeńskim.