Steinhoff: Polscy górnicy są wysoko cenieni w Czechach

- Warunki pracy i płacy w czeskich kopalniach są dla Polaków dość atrakcyjne. Zatrudnia się tam czasem całe brygady pochodzące z Polski. Polscy górnicy mają wysokie kwalifikacje, mają dobrą opinię i znajdują tam łatwo pracę - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Janusz Steinhoff, były minister gospodarki i wicepremier w rządzie Jerzego Buzka.

Aktualizacja: 21.12.2018 11:29 Publikacja: 21.12.2018 09:01

Steinhoff: Polscy górnicy są wysoko cenieni w Czechach

Foto: tv.rp.pl

13 górników, w tym 12 Polaków zginęło, a 10 osób zostało rannych po wybuchu metanu, do którego doszło w kopalni węgla kamiennego w miejscowości Stonawa w powiecie Karwina w Czechach. Na zmianie pracowały 23 osoby, 22 spośród nich to górnicy z Polski.

- Niestety takie sytuacje mają miejsce, to są tragiczne momenty w historii górnictwa. One się zdarzają i w Polsce i w Czechach. Współczesna nauka i technika nie radzi sobie ze wszystkimi zagrożeniami - mówił Janusz Steinhoff w rozmowie z Pawłem Rożyńskim. - W tym rejonie występują trudne warunki geologiczne, podobnie zresztą jak w kopalniach JSW, które sąsiadują z Ostrawsko-Karwińskim zagłębiem węglowym - dodał.

- Schodzimy coraz głębiej pod ziemię, mamy do czynienia z nadkoncentracją górniczych zagrożeń. Większość polskich kopalń to są kopalnie nie tylko metanowe, ale też takie, w których występuje zagrożenie tąpnięciami. Wszystko to wpływa na poziom bezpieczeństwa. Choć trzeba mieć świadomość, że z biegiem lat ten poziom jest coraz wyższy - mówił Steinhoff.

- Nie można powiedzieć czy polskie kopalnie są bezpieczniejsze niż czeskie, tego nie można porównywać. Jest to materia dość skomplikowana, bo mamy do czynienia z siłami natury, których działania nie sposób czasem przewidzieć - dodał były minister gospodarki. - Każda śmierć górnika jest wielką tragedią dla środowiska górniczego i czynimy wszystko, nie bacząc na koszty, żeby tych wypadków było jak najmniej - mówił.

Jak tłumaczył w trzech działających jeszcze czeskich kopalniach pracuje w tej chwili nieco ponad 9 tys. górników.

- Polacy zawsze pracowali w czeskich kopalniach. Wpływa na to bliskość geograficzna, dzięki której polscy górnicy mają często bliżej do kopalń w okolicach Karwiny niż do polskich kopalń. Czesi mają problemy z naborem do swoich kopalń. Pracują tam Ukraińcy, pracują tam Polacy. Podobno warunki pracy i płacy w czeskich kopalniach są dla Polaków dość atrakcyjne. Zatrudnia się tam czasem całe brygady pochodzące z Polski. Polscy górnicy mają wysokie kwalifikacje, mają dobrą opinię i znajdują tam łatwo pracę - mówił Janusz Steinhoff.

- Kopalnia, w której wydarzył się ten wypadek miała być zlikwidowana w 2023 r., teraz Czesi przedłużyli czas jej funkcjonowania do 2030 r, ze względu na koniunkturę na rynku węgla, ale nie sądzę, żeby przymiarki do likwidacji tej kopalni miały wpływ na bezpieczeństwo pracy w tym zakładzie - powiedział były minister.

13 górników, w tym 12 Polaków zginęło, a 10 osób zostało rannych po wybuchu metanu, do którego doszło w kopalni węgla kamiennego w miejscowości Stonawa w powiecie Karwina w Czechach. Na zmianie pracowały 23 osoby, 22 spośród nich to górnicy z Polski.

- Niestety takie sytuacje mają miejsce, to są tragiczne momenty w historii górnictwa. One się zdarzają i w Polsce i w Czechach. Współczesna nauka i technika nie radzi sobie ze wszystkimi zagrożeniami - mówił Janusz Steinhoff w rozmowie z Pawłem Rożyńskim. - W tym rejonie występują trudne warunki geologiczne, podobnie zresztą jak w kopalniach JSW, które sąsiadują z Ostrawsko-Karwińskim zagłębiem węglowym - dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkcje i sprzedaje
Biznes
Majówka 2024 z zaciśniętym pasem. Większość Polaków zostanie w domu
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób