W środę indeks S&P500 wzrósł o 1,3 proc. i była to jego czwarta, wzrostowa sesja z rzędu. Nikkei225 także zwyżkował na ostatniej sesji, zyskując 1,5 proc. Dobre nastroje z USA i Azji sprawiły, że i Warszawa rozpoczęła handel w zielonych nastrojach. Po godzinie handlu WIG20 zyskiwał 0,7 proc. i oscylował przy 2466 pkt. Na razie sprawdza się scenariusz obrony 200-sesyjnej średniej kroczącej (obecnie przy 2430 pkt) i domykania luki spadkowej sprzed tygodnia. Najbliższym celem dla byków jest 2500 pkt.

Na plusie w czwartkowy poranek były także mWIG40 i sWIG80. Pierwszy rósł o 0,9 proc. do 4856 pkt i jest o włos od średnich kroczących z 50 i 200 sesji, które przebiegają na tym samym poziomie. Indeks maluchów z kolei rósł o 0,6 proc. do 14 836 pkt. Indeks domknął lukę sprzed tygodnia i wrócił nad 50-sesyjną średnią kroczącą. Sytuacja techniczna zaczyna się więc stabilizować i rosną szansę na zakończenie korekty spadkowej, wywołanej tąpnięciem na Wall Street.

Jeśli chodzi o spółki to w czwartkowy poranek pozytywnie wyróżniał się PEP. Jego akcje drożały o 7,4 proc. do 13,05 zł. Najsłabszym ogniwem GPW był AviaAM Leasing, której akcje taniały o 12 proc. do 5,6 zł. Statystyki rynkowe pokazywały, że po godzinie handlu 50 proc. spółek było na plusie, a 22 proc. na minusie. Żadna spółka nie wyznaczyła co najmniej rocznego maksimum, a analogiczne minimum wyznaczyły trzy: Awbud, MBWS i Termorex.