Podczas szczytu G20 w Argentynie chińska delegacja na czele z Xi Jinpingiem uzgodniła m.in. zwiększenie importu amerykańskiej soi, obniżenie ceł na amerykańskie samochody, a także, co odbiło się echem szczególnie w Rosji – duży import amerykańskiego LNG – dowiedział się w kręgach dyplomatycznych „The Wall Street Journal".
Pekin poinformuje o nowych kontraktach gazowych w ciągu najbliższych dni. Bloomberg jest zdania, że już w kwietniu 2017 r. Donald Trump i Xi Jinping uzgodnili zwiększenie zakupów amerykańskiego LNG. Po miesiącu od spotkania przywódców amerykański Departament Handlu ogłosił, że oba kraje podpisały dwustronne porozumienie, które otwiera większy dostęp amerykańskich koncernów energetycznych do chińskiego rynku.
Cheniere Energy – pionierska spółka na rynku eksportu amerykańskiego LNG w 2017 r. – wysłała do Chin pięć gazowców i zapowiedziała, że przygotowuje długoterminowy kontrakt z ChRL.
W 2017 r. Chiny importowały 52,6 mld m3 LNG (dane BP), z czego najwięcej z Australii (23,7 mld m3) i Kataru (10,3 mld m3). Chiny już są też największym w Azji importerem amerykańskiego gazu skroplonego. Ma to związek z gwałtownie rosnącym zapotrzebowaniem Chin na gaz w ogóle.