Brzezińska: Chcemy lepiej wykorzystywać butelki zwrotne

Mamy sukces związany z cyklem życia opakowań, sukces jak na Polskę po prostu duży, no i wyjątkowy...

Tak, to sukces związany z niewprowadzaniem odpadów do środowiska. Chodzi o inicjatywę, którą podjęliśmy jako Grupa Żywiec, zmierzającą do tego, żeby opakowanie, które dla nas jest najbardziej przyjazne dla środowiska, czyli butelka zwrotna, jeszcze lepiej rotowało i żebyśmy jeszcze mniej odpadów wprowadzali do środowiska.

Jak chcecie to osiągnąć?

Postanowiliśmy rozwiązać największą barierę, którą mają dziś konsumenci w związku z oddaniem butelki zwrotnej do sklepu, a mianowicie paragon. Jak pan by poszedł do sklepu, który nie uczestniczy w naszej akcji i próbował oddać butelkę, której pan nie kupił w danym sklepie, zażądano by od pana paragonu. To powodowało, że konsumenci w niewystarczający sposób oddawali butelki. Rocznie nawet 100 mln butelek, które powinny trafić z powrotem do browaru i być napełnione piwem, nie wracało do nas. To są duże straty, ale też duża niekorzyść dla środowiska. Bo butelka, która może krążyć wielokrotnie, trafiała do odpadów i na wysypisko. Dlatego że też konsumenci nie zawsze wiedzą, jaka butelka jest zwrotna, a jaka nie. W efekcie często te zwrotne nie trafiają do ponownego przetworzenia.

A teraz można pójść do sklepu nawet bez paragonu i wybrany sklep tę butelkę przyjmie.

Uruchomiliśmy inicjatywę, która nazywa się „Daj butelce drugie życie", w ramach której wspólnie z partnerami handlowymi i dystrybutorami zachęcamy konsumentów, by przynieśli nasze butelki do sklepu bez paragonu. Partnerskie sklepy nie będą go żądać, ale w zamian za to otrzymuje się 35 groszy kaucji, a nie 50 groszy. Ta różnica w kaucji jest zachętą dla naszych detalistów, by przyjmowali więcej tych butelek. Już po pilotażu, który przeprowadziliśmy w woj. śląskim, zauważyliśmy, że wróciło do nas aż 20 proc. butelek więcej. Co więcej, nasi klienci, którzy uczestniczą w akcji, bardzo ją chwalą, dlatego że sklep pozytywnie wyróżnia się na tle otoczenia, jest bardziej ekologiczny i przyciąga więcej klientów. Tak że wszyscy na tym wygrywają – także środowisko.

Ile sklepów uczestniczy w akcji?

Już teraz jest ponad tysiąc sklepów i każdego dnia dołączają nowe. Można wejść na stronę zwrocbutelke.pl i sprawdzić, który sklep jest najbliżej naszego miejsca zamieszkania, i się do niego udać. Klienci, którzy już uczestniczą w akcji, mówią nam, że konsumenci, wiedząc o akcji, przyjeżdżają do nich nawet z całego miasta.

Jakie jest zamierzenie tej akcji?

Chcemy, żeby butelka zwrotna stała się powszechnie akceptowanym opakowaniem, żeby żadne z tego typu opakowań, które może krążyć nawet do 25 razy, nie trafiało do środowiska. Żeby pozytywnie zmieniać zwyczaje konsumenckie.

Są na to szanse?

Tak, to dopiero początek. A liczymy na to, że odpowiednia komunikacja z naszymi konsumentami w punkcie sprzedaży pomoże w szerokim dotarciu do świadomości i na pewno to pomoże w odzyskiwaniu największej ilości butelek. Myślę, że konsumenci są już na to gotowi, ale potrzebowali tej zachęty, tej infrastruktury, która im pomoże to zrobić bez problemu.

Jakie będą następne kroki?

To jeszcze szersze myślenie o tym, jak nasze opakowania mogą być bardziej przyjazne środowisku, zwiększanie liczby butelki zwrotnej w obiegu. Jeśli nie ma dla niej barier, to możemy ją wykorzystywać częściej i lepiej. No i myślenie o tym, w jaki sposób branża piwna, w tym my, jako firma, możemy pozytywnie działać dla środowiska.

A co z puszkami?

Puszki to też bardzo przyjazne środowisku opakowanie. W ich przypadku nie ma takiego dużego problemu z odpadem, dlatego że jest to materiał, który jest bardzo dobrze recyklingowany. W zasadzie nie trafia na wysypiska jako odpad, bo podlega recyklingowi. Konsumenci wiedzą, gdzie to opakowanie wrzucać, wiedzą, jak segregować. I cieszymy się, że w branży piwnej akurat puszka bardzo dobrze funkcjonuje.

Czyli puszki jako opakowania są dla branży piwnej przyjazne pod względem środowiskowym.