Kenfo dysponuje aktywami o wartości 27 miliardów dolarów, podczas gdy norweski fundusz majątkowy ma 1,1 biliona dolarów.

- Prawdopodobnie jeszcze w tym roku weźmiemy udział w pierwszej subskrypcji funduszu private-equity – ujawniła Bloombergowi Anja Mikus, szefowa niemieckiego funduszu. Zamierza ona inwestować na całym świecie by zmaksymalizować stopę zwrotu. Koncentrować się będzie też na nieruchomościach i projektach infrastrukturalnych.

Kenfo utworzono dwa lata temu i miał pomóc w wycofaniu się państwa z energetyki nuklearnej finansując składowanie odpadów radioaktywnych. Do tej pory zainwestował około 11 miliardów euro, a średnia roczna stopa zwrotu za okres od lipca 2017 do września 2019 wyniosła 7,5 proc.

Anja Mikus, która zasiada też w radzie nadzorczej Commerzbanku, szczególnie zadowolona jest z wyników jakie jej fundusz osiągnął z inwestycji w długoterminowe obligacje korporacyjne oraz aktywnie zarządzane fundusze akcji.

Fundusz norweski też chce inwestować w aktywa niepubliczne, ale jak dotąd nie dostał na to zgody.