Kredyt wynosi 1 mld dol. plus zgoda na wznowienie finansowanie z Euro-Azjatyckiego Funduszu Stabilizacyjnego, poinformował premier Białorusi Włodzimierz Siemaszko. Dodał, że kredyt został udzielony na „bardzo korzystnych warunkach, niskim oprocentowaniu i długim terminie spłaty", cytuje agencja Prime. Nie podał jednak konkretnych cyfr.

Białoruś jest winna Gazpromowi za dostawy gazu 726 mln dol.. Znajdujący się w kryzysie gospodarczym kraj, nie ma też dość pieniędzy w rezerwach, by finansować bieżące zakupy ropy i gazu. A magistrale gazowe Białorusi i krajowy system dystrybucji całkowicie należy do Gazpromu. Rosja już zmniejszyła dostawy ropy o jedną trzecią. A rosyjska tania ropa to podstawa białoruskiego eksportu. Produkowane z niej paliwa, smary, mazut itp., są eksportowane na Zachód i dostarczą do kasy państwa najwięcej dewiz.

Umowa rosyjsko-białoruska ma obowiązywać na trzy lata. Wcześniej Białoruś dostawała już z Rosji wsparcie w kwocie 1,5 mld dol.. Kraj jest zadłużony coraz bardziej, sytuacja jest bliska niewypłacalności. Na 1 stycznia 2017 r dług zagraniczny Białorusi wynosił 22,38 mld dol., przy stanie rezerw złoto walutowych (na 1.04 2017) - 5 mld dol. (w tym 2,24 mld dol. w walucie).

Mińsk nie ma w ogóle pieniędzy na spłatę zadłużenia, a w tym roku potrzebuje 3 mld dol..Sytuacji nie uratuje fundusz stabilizacyjny Euro-Azjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej. Jest w nim 8,5 mld dol. na wszystkich członków: Rosję, Białoruś, Kazachstan, Armenię i Kirgistan.