Berlinale 2016: Podpatrywanie ludzkich relacji

„Geniusz" to kolejna prawdziwa historia pokazana na ekranie. Powstał pasjonujący film o tworzeniu i przyjaźni.

Aktualizacja: 18.02.2016 18:43 Publikacja: 18.02.2016 17:24

Foto: Materiały Promocyjne

Bohaterami filmu Michaela Grandage'a są Thomas Wolfe, pisarz, oraz Maxwell Perkins, legendarny amerykański wydawca i redaktor, m.in. książek Ernesta Hemingwaya i F. Scotta Fitzgeralda. Nikt tak jak on nie potrafił odkrywać talentów i ich promować.

Grandage zrobił film o profesjonaliście, któremu młody autor przynosi tysiące zapisanych stron. A Perkins wśród tego zalewu słów znajduje dzieło. Ale żeby je wydobyć, spędza z Wolfem dnie i noce na rozmowach, wyrzucaniu całych akapitów, skreślaniu niepotrzebnych opisów i wątków.

Z powieści „Spójrz ku domowi, aniele" Perkins usunął 90 tysięcy słów. Tak powstał pierwszy bestseller Wolfe'a, który natychmiast przyniósł Perkinsowi kolejnych 5 tysięcy stron do „obrobienia".

Wolfe chce na kartkach papieru zamknąć całą Amerykę. Jest facetem, dla którego najważniejsze jest pisanie. Nawet ukochana kobieta staje się zawalidrogą, bo żąda odrobiny uwagi. Ale „Geniusz" nie jest filmem wyłącznie o tworzeniu. To również opowieść o przyjaźni. Perkinsa i Wolfe'a połączyły relacje podobne do tych, które łączą ojca i syna.

Michael Grandage jest cenionym reżyserem teatralnym. W stosunku do „Geniusza" padają zarzuty, że jego filmowy debiut jest przegadany, toczy się głównie we wnętrzach: biurze i domu wydawcy, mieszkaniu pisarza. Obserwowanie relacji ludzi tak bardzo się różniących, a jednocześnie tak bardzo się przyciągających, jest jednak ciekawe. Zwłaszcza że wcielają się w nich znakomici aktorzy: Jude Law i Colin Firth.

– Przed zdjęciami byłem dość zdenerwowany – przyznaje Michael Grandage. – Nigdy nie miałem do czynienia z materią filmową. Pomogli mi przyjaciele. Odwiedzałem ich na planie, podpatrywałem, jak pracują, zadawałem dziesiątki pytań. Pewny byłem tylko jednego: że potrafię pracować z aktorami.

I właśnie kreacje aktorskie są tu wielkim atutem. Jude Law jest wybuchowym, ponadaktywnym i energetycznym Wolfem, a Colin Firth jako Perkins patrzy na jego wybryki czasem z lekkim zdziwieniem, czasem z pobłażliwością, ale docenia jego talent. Gra człowieka, który drugiej osobie daje z siebie wszystko. Redagując jego rękopisy, niemal staje się współautorem jego dzieł.

W ostatnich scenach filmu, już po przedwczesnej śmierci Wolfe'a w 1938 roku, Perkins siada za biurkiem i czerwonym ołówkiem kreśli jego kolejny manuskrypt. Kolejne powieści Wolfe'a ukazały się w latach 1939–1945.

—Barbara Hollender z Berlina

Bohaterami filmu Michaela Grandage'a są Thomas Wolfe, pisarz, oraz Maxwell Perkins, legendarny amerykański wydawca i redaktor, m.in. książek Ernesta Hemingwaya i F. Scotta Fitzgeralda. Nikt tak jak on nie potrafił odkrywać talentów i ich promować.

Grandage zrobił film o profesjonaliście, któremu młody autor przynosi tysiące zapisanych stron. A Perkins wśród tego zalewu słów znajduje dzieło. Ale żeby je wydobyć, spędza z Wolfem dnie i noce na rozmowach, wyrzucaniu całych akapitów, skreślaniu niepotrzebnych opisów i wątków.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Festiwal Mastercard OFF CAMERA. Patrick Wilson z nagrodą „Pod prąd”
Film
Nie żyje reżyser Laurent Cantet. Miał 63 lata
Film
Mastercard OFF CAMERA: „Dyrygent” – pokaz specjalny z udziałem Andrzeja Seweryna
Film
Patrick Wilson, Stephen Fry, laureaci Oscarów – goście specjalni i gwiazdy na Mastercard OFF CAMERA 2024
Film
Drag queen i nie tylko. Dokument o Andrzeju Sewerynie