Polityka energetyczna Polski do 2040 r. została przedstawiona przed szczytem klimatycznym. Jest też Krajowy Plan na Rzecz Energii i Klimatu, który poznaliśmy kilka dni temu. W obu dokumentach są spore rozbieżności, więc inwestorzy nie wiedzą, którego się trzymać.
- To są jeszcze projekty w fazie przygotowania. Plan będzie przez rok negocjowany z Komisją Europejską. Ostatecznego kształtu możemy spodziewać się w styczniu 2020 r. - mówiła Maćkowiak-Pandera.
Przyznała, że nie jest dobre, iż rząd w odstępie 2 miesięcy prezentuje zupełnie inne dokumenty.
- Wszystko jest inaczej liczone. Widać inne ośrodki analityczne liczyły dane. Inwestorzy powinni poczekać. To wszystko musi się zamienić w jeden dokument, który będzie wiążący i miał przełożenie na regulacje – stwierdziła gość.