W zimie Teksas zmagał się z problemami w dostawach energii i gwałtownymi skokami cen. Elektrownie i sieć energetyczna nie wytrzymywały niecodziennych mrozów. W lecie nie jest lepiej –Electric Reliability Council of Texas (ERCOT), instytucja nadzorująca rynek energii, poprosiła właśnie Teksańczyków, by w związku z falą upałów unikali włączania klimatyzacji i innych energochłonnych urządzeń. Teksańscy dostawcy energii mają bowiem problemy z działaniem elektrowni w związku z wysokimi temperaturami.
W poniedziałek sieć energetyczna z trudem nadążała za zapotrzebowaniem na energię, a zaspokajanie popytu było utrudnione przez znaczną liczbę nieoczekiwanych awarii elektrowni. W skutek awarii w sieci brakowało zabrakło 12 GW mocy.
- Liczba elektrowni, które zostały dziś zmuszone do wyłączenia, jest bardzo niepokojąca – powiedział, cytowany przez Texas Tribune, Warren Lasher, starszy dyrektor ds. planowania systemów w ERCOT.
Lasher powiedział też mediom, że nie zna przyczyn, dla których elektrownie mają awarie.
Jednak z dostępnych danych wynika, że prawie 80 proc. elektrowni, które w poniedziałek były wyłączone z użycia, to elektrownie opalane paliwami kopalnymi, co w Teksasie oznacza głównie elektrownie gazowe. W trakcie fali upałów, takie elektrownie mogą mieć kłopoty z chłodzeniem.