– W ten sposób powstanie system wczesnego ostrzegania o zagrożeniach i problemach w szkole. Rzecznicy będą wsparciem dla nauczycieli i rodziców, a przede wszystkim osobami zaufania dla dzieci. Nigdy więcej nie może dojść do takiej tragedii jak w Wawrze – przekonuje Mikołaj Pawlak.

Czytaj także: Prokurator chce, by nożownik z Wawra był sądzony jak dorosły

Rzecznik Praw Dziecka jako przejaw zagrożeń, z jakimi dzieci mogą się spotkać w środowisku szkolnym, wskazuje na głośną sprawę zabójstwa w szkole podstawowej w warszawskim Wawrze popełnione podczas przerwy lekcyjnej przez ucznia na drugim uczniu. Jego zdaniem być może nie doszłoby do tej tragedii, gdyby ktoś w porę zareagował. Dlatego osobami, wrażliwymi na sygnały od uczniów, jak też działającymi z własnej inicjatywy dla ochrony praw dzieci, na czele z prawem do życia i zdrowia, powinni stać się Rzecznicy Praw Ucznia. Mikołaj Pawlak wystąpił o ich powołanie we wszystkich kuratoriach oświaty w całej Polsce. Każdy Rzecznik Praw Ucznia obejmowałby swym działaniem jedno województwo.

- To postulat samych uczniów, z którym zwrócili się do mnie przedstawiciele Rady Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej przy Ministrze Edukacji Narodowej. Jako przykład młodzi ludzie wskazali Lubelskiego Kuratora Oświaty, który w listopadzie 2018 roku powołał Rzecznika Praw Uczniów województwa lubelskiego. Do jego zadań należy m.in. wspieranie uczniów i ich rodziców w sprawach dotyczących przestrzegania praw uczniów w szkole - wyjaśnia Mikołaj Pawlak.

Do zadań Rzeczników Praw Ucznia należałoby także przeciwdziałanie cyberprzemocy, gdy uczniowie padają ofiarą hejtu i mowy nienawiści w internecie, a nie mają do kogo zwrócić się o pomoc. RPD wskazuje, że chodzi też o "zwyczajne" sytuacje, jak zadawanie uczniom lekcji na weekendy i święta - kosztem ich prawa do wypoczynku - czy robienie niezapowiedzianych sprawdzianów w pierwszy dzień po feriach. Również w takich przypadkach Rzecznicy Praw Ucznia pomagaliby uczniom.