Do dymisji w związku z tzw. aferą szczepionkową wezwał rektora WUM prof. Zbigniewa Gacionga minister Adam Niedzielski. Szef resortu zdrowia stwierdził, że nie widzi możliwości dalszej współpracy z rektorem, gdy kontrola NFZ ujawniła, że w grudniu w Centrum Medycznym WUM zaszczepiono ponad 200 osób nieuprawnionych, podczas gdy 32 medyków nie otrzymało szczepionki.

Uczelnia nie odpowiedziała na pytanie „Rzeczpospolitej", czy jej status przewiduje dymisję na wezwanie ministra. Zdaniem prawników rząd nie może ingerować w autonomię uczelni wyższej.

– Należy uwzględniać przede wszystkim konstytucyjną zasadę autonomii szkolnictwa wyższego, która wyraźnie oddziela uczelnie publiczne od rządu. Władze tych szkół nie podlegają arbitralnej ingerencji rządzących – mówi prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Inny wykładowca Wydziału Prawa UW, który prosi o anonimowość, zastrzega, że WUM jako uczelnia kształcąca lekarzy ma podwójne podporządkowanie – Ministerstwu Szkolnictwa Wyższego i resortowi zdrowia.