Josep Borrell. Gość, którego nikt nie zauważył

Żaden polityk nie komentuje wizyty szefa europejskiej dyplomacji w Moskwie. Wszyscy są zajęci kolejnym procesem Aleksieja Nawalnego.

Aktualizacja: 08.02.2021 06:10 Publikacja: 07.02.2021 19:46

Minister Siergiej Ławrow (z prawej) na spotkaniu z Josepem Borrelllem odmówił włożenia maseczki

Minister Siergiej Ławrow (z prawej) na spotkaniu z Josepem Borrelllem odmówił włożenia maseczki

Foto: AFP

Josep Borrell już w Moskwie zapewnił, że „na razie żaden kraj nie zaproponował (na forum UE) konkretnych sankcji (z powodu uwięzienia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego)". Gospodarzy bardzo to uspokoiło, gdyż znając unijne procedury, przewidują, że rozmowy o sankcjach mogą zacząć się w połowie lutego, a ewentualne ich uchwalenie odbędzie się dopiero w marcu, na szczycie UE.

Wbrew jednak wcześniejszym informacjom rzecznika Kremla Borrell nie spotkał się z prezydentem Putinem. – O ile wiem, w grafiku prezydenta jest wpisane to spotkanie – mówił Pieskow przed przyjazdem Hiszpana.

Znacznie jednak bardziej zdenerwowała rosyjskich polityków możliwość solidarnej reakcji Unii na usunięcie z Rosji trzech dyplomatów: Szweda, Polaka i Niemca. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zarzuciło im bezpośredni udział w antyputinowskich manifestacjach 23 stycznia.

Wszystkie trzy kraje już zapowiedziały dyplomatyczne retorsje. Ale z nieznanych przyczyn Rosjanie zaczęli podejrzewać, że może dojść do powszechnego wyrzucania rosyjskich dyplomatów, tak jak w 2018 roku po otruciu Siergieja Skripala w Salisbury. Wtedy Rosjan usunęły 23 kraje UE (w tym należąca jeszcze do niej Wielka Brytania) oraz pięć spoza Unii.– Jeśli inne państwa podejmą decyzje, by odpowiedzieć na tę wysyłkę, to będzie to absolutne bezprawie – przekonywał obecnie zastępca szefa Komisji Spraw Zagranicznych rosyjskiego Senatu Władimir Dżabraiłow.

Jednocześnie BBC poinformowało, że rosyjski MSZ rozesłał części unijnych ambasad w Moskwie kompilację nagrań z policyjnych akcji w USA i Europie (głównie Francji i Holandii). Zrobiono to na wypadek, gdyby chciały one wystąpić ze wspólnym oświadczeniem w sprawie brutalności rosyjskiej policji na ostatnich manifestacjach oraz torturowania zatrzymanych.

Ale obecne spory nie wyszły poza krąg dyplomatyczny. Nawet rosyjski MSZ nie udaje, że przejmuje się tym, co usłyszał od szefa unijnej dyplomacji. Tuż po jego wyjeździe resort założył własne konto w sieci społecznościowej TikTok (popularnej wśród młodych zwolenników Aleksieja Nawalnego). Pierwszy wpis rosyjskich dyplomatów poświęcony był właśnie opozycjoniście, a nie stosunkom z Unią (czy choćby sprawom zagranicznym).

Rosyjska opozycja również znacznie bardziej zainteresowana jest uwięzionym liderem, a dokładniej kolejnym procesem przeciw niemu. Zaczął się on demonstracyjnie również w dniu przyjazdu Josepa Borrella do Moskwy, mimo to szef unijnej dyplomacji nie powiedział o nim ani słowa. Tym razem opozycjonista jest oskarżony o „szkalowanie weterana wojny", 94-letniego Ignata Artiemienko. Latem ubiegłego roku propagandowa telewizja Russia Today opublikowała klip wideo, w którym kilkanaście osób namawiało do głosowania za poprawkami do konstytucji, które umożliwiają Władimirowi Putinowi pełnienie władzy do 2036 roku. „Sprzedajne sługusy systemu, hańba kraju, ludzie bez sumienia" – nazwał występujących Nawalny, prawdopodobnie nie obejrzawszy reklamy do końca i nie zauważywszy starca, którego przedstawiono jako weterana wojny.

94-latek nie może się poruszać, występował więc przed sądem poprzez łącze wideo. Sąd odmówił Nawalnemu wyjaśnienia, co za dodatkowe głosy słychać spoza kadru podpowiadające skarżącemu, co należy mówić.

Josep Borrell już w Moskwie zapewnił, że „na razie żaden kraj nie zaproponował (na forum UE) konkretnych sankcji (z powodu uwięzienia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego)". Gospodarzy bardzo to uspokoiło, gdyż znając unijne procedury, przewidują, że rozmowy o sankcjach mogą zacząć się w połowie lutego, a ewentualne ich uchwalenie odbędzie się dopiero w marcu, na szczycie UE.

Wbrew jednak wcześniejszym informacjom rzecznika Kremla Borrell nie spotkał się z prezydentem Putinem. – O ile wiem, w grafiku prezydenta jest wpisane to spotkanie – mówił Pieskow przed przyjazdem Hiszpana.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii