Francuski przywódca przebywa z dwudniową wizytą w Polsce.
W poniedziałek spotkał się m.in. prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Z szefem rządu podpisał deklarację współpracy w zakresie polityki europejskiej.
Czytaj także:
Morawiecki: Przełomowa wizyta Macrona otwiera nowy rozdział współpracy
Na wspólnej konferencji prasowej z premierem francuski prezydent został zapytany, czy jego zdaniem praworządność w Polsce może być zagrożona. Emmanuel Macron odparł, że Francja nigdy nie ukrywała swego stanowiska w tej sprawie. Dodał, że na ten temat wiele razy publicznie zabierał głos, wyrażając wówczas jednoznaczne poparcie dla procedur europejskich i "wartości europejskich". Poinformował, że kwestia ta została poruszona w trakcie jego rozmów z polskim prezydentem i premierem.
Macron stwierdził, że praworządność jest "tematem europejskim, nie dwustronnym, ponieważ dotyczy nas wszystkich". - To nie jest tak, że mamy jedno państwo, które ocenia, co robi drugie czy udziela lekcji - zaznaczył. Podkreślając, że "Francja nie chce nikomu udzielać żadnych lekcji" zastrzegł, że dla Paryża ważne jest "wzmocnienie poszanowania naszych wartości i zasad".