Dotychczas w programie wizyty Donalda Trumpa, który przybędzie do Polski na uroczyste obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, jest spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim i przedstawicielami rządu.
W programie była również wspólna z prezydentem Duda wizyta w bazie żołnierzy USA w Powidzu, ale po tym, jak z powodu odmowy przez Danię sprzedania Stanom Grenlandii Trump odwołał wizytę w Kopenhadze, odwołano ten punkt programu.
Strona amerykańska chce, aby Trump spotkał się także albo z przedstawicielami opozycji, albo z Lechem Wałęsą. To efekt krytyki oponentów prezydenta USA, którzy zarzucają mu, że swoją wizytą w Polsce podczas trwania kampanii wyborczej wspiera rząd PiS i jego reformy.
Czytaj także: "Washington Post": Kolejne akrobacje Trumpa w Polsce
Lech Wałęsa oświadczył, że nie otrzymał wcześniej zaproszenia na spotkanie z prezydentem USA. Gdyby się oo pojawiło - skorzystałby - przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską.