Wczoraj Rada Najwyższa Ukrainy postanowiła, że zaprzysiężenie odbędzie się w poniedziałek 20 maja, prezydent-elekt chciał, by nastąpiło to dzień wcześniej.

W poniedziałek do Kijowa nie pojedzie prezydent Andrzej Duda, który był pierwszym zagranicznym przywódcą składającym Wołodymyrowi Zełenskiemu gratulacje po zdecydowanym zwycięstwie w drugiej turze wyborów z Petrem Poroszenką. Zaprosił też wówczas prezydenta-elekta do złożenia wizyty w Polsce. Zamiast prezydenta Dudy na uroczystość udają się szef MSZ i szefowa jego kancelarii.

Strona ukraińska niewiele wie jeszcze o liście zagranicznych gości. „Rzeczpospolita” dowiedziała się od wicerzeczniczki Komisji Europejskiej, Miny Andreevej, że z Brukseli przyleci wiceprzewodniczący KE, słowacki komisarz Maroš Šefčovič. Na zaprzysiężenie nie przyjedzie Donald Tusk. - Będzie w poniedziałek w Paryżu na spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem - poinformował nas rzecznik przewodniczącego Rady Europejskiej Preben Aamann.

Jak usłyszeliśmy od przedstawiciela litewskiej dyplomacji, nie zapadła jeszcze decyzja, kto na inauguracji Zełenskiego będzie reprezentował Litwę, szczególnie zaangażowaną we wspieranie Ukrainy. Portale litewskie podają, że będzie to kończąca urzędowanie prezydent Dalia Grybauskaite.

Uroczyste posiedzenie parlamentu, na którym nowy prezydent złoży przysięgę, zaczyna się w poniedziałek o 10 miejscowego czasu.