- Przywódcy Chin, krok po kroku, wracają na dawną ścieżkę polaryzowania, wywierania presji, a nawet zastraszania Tajwanu - oceniła prezydent wyspy. - Chcemy przypomnieć, że taka polityka zagraża stabilności w regionie Cieśniny Tajwańskiej - dodała.

Jednocześnie prezydent Tajwanu zapowiedziała zacieśnienie więzi z Indiami i innymi państwami w Azji Południowo-Wschodniej.

- W 2017 nasze społeczeństwo musi liczyć się z pewnymi turbulencjami i niepewnością - ostrzegła. - To będzie test dla wszystkich osób odpowiedzialnych za narodowe bezpieczeństwo, a także próba dla rządu, który będzie musiał radzić sobie ze zmianami - oceniła.

- Ale musimy podejść do sprawy spokojnie - dodała. Zaznaczyła, że jeśli Chiny i Tajwan będą prezentować "racjonalne" podejście, wówczas wiele problemów można będzie rozwiązać.