Polska karateczka Dorota Banaszczyk nie może reprezentować Polski na międzynarodowych zawodach i zdobywać medali, bo jej związek sportowy, choć należy do międzynarodowej federacji, nie ma odpowiedniego statusu w Polsce. Nie może go mieć, bo w Polsce istnieje inna organizacja sportowa karateków - nie uznawana na świecie, ale za to uznawana przez polskie władze. Z tego powodu Dorota Banaszczyk nie ma też prawa do stypendium dla członkini kadry narodowej, a do olimpiady w Tokio musi się przygotowywać za swoje pieniądze. Zdaniem ministra sportu wszystko dzieje się zgodnie z procedurami i nie jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą, że państwo wspiera rozwój kultury fizycznej. Ministerstwo starało się doprowadzić do zgody między oboma związkami sportowymi, ale nic z tego nie wyszło.