Efekty pierwszego etapu to dobry prognostyk

Poziom partycypacji w PPK będzie zmierzał do 50 proc. – mówi Wojciech Nagel, przewodniczący Rady Fundacji GPW.

Publikacja: 31.12.2019 11:25

Efekty pierwszego etapu to dobry prognostyk

Foto: Adobe Stock

Zakończył się pierwszy etap programu PPK. Jak go państwo oceniacie?

Celem programu pracowniczych planów kapitałowych jest zachęcenie Polaków do oszczędzania i podniesienie świadomości konieczności oszczędzania. Jeszcze nie znam wyników pierwszego etapu (rozmowa odbyła się przed wtorkową konferencją, w czasie której Polski Fundusz Rozwoju podsumował ten etap programu, skierowany do firm zatrudniających co najmniej 250 osób – red.). Moja ocena jest jednak pozytywna. Mamy firmy o zróżnicowanej partycypacji, punkt startu będzie zapewne pomiędzy 35–40 proc., co daje dobry prognostyk na stopniowe podnoszenie udziału w PPK zbliżonego do 50 proc. w perspektywie dwóch–trzech lat.

Czym was zaskoczył pierwszy etap? Na plus i na minus.

Plusem jest aktywna rola środowiska brokerów jako uczestniczącego w kojarzeniu instytucji obsługujących PPK i firm objętych programem. A także zaangażowanie zarządów wielu firm, aby przekonać pracowników do pozostania w PPK. Minusem jest niedopasowanie informatyczne firm w zakresie obsługi finansowo-kadrowej przy wprowadzaniu planów i pewnego rodzaju technologiczne niedociągnięcia w tym obszarze.

Czy poziom partycypacji nieco niższy od oczekiwań to poważny problem?

Przeprowadziliśmy wiosną 2018 r. ankietę wśród pracodawców BCC dotyczącą możliwej partycypacji w PPK i ich oczekiwań odnośnie do potrzeby szerszej wiedzy z tym związanej. Efekty wskazały na ok. 30-proc. zaufanie ankietowanych pracodawców do nowego sposobu oszczędzania. Wyzwaniem dla instytucji finansowych, a także dla instytucji rządowych, jest zatem dotarcie do większej liczby potencjalnych uczestników, ponieważ poziom wiedzy Polaków wciąż jest niedostateczny i zbyt niski w stosunku do oczekiwań. Musimy lepiej edukować i być bardziej skuteczni w informowaniu o walorach PPK i oszczędzania na starość. Fundacja GPW jest liderem edukacji finansowej w Polsce. Przeprowadziliśmy blisko 300 szkoleń dla firm i będziemy to kontynuować w 2020 r. i w kolejnych fazach tworzenia pracowniczych planów kapitałowych.

Za chwilę startuje drugi etap PPK. Czy będzie trudniejszy niż pierwszy ze względu na jego skalę? A może łatwiejszy z racji już zdobytych doświadczeń?

Będzie być może trudniejszy z uwagi na liczbę podmiotów i konieczność dotarcia do nich przez firmy obsługujące, ale być może łatwiejszy z uwagi na mniejszy poziom skomplikowania informatycznego w firmach. Takie są opinie szefów ważnych TFI operujących na rynku.

Czy giełda odczuła już jakoś PPK? I na co w związku z tym programem liczy w przyszłości?

Liczymy na odwrócenie tzw. efektu suwaka, w którym to OFE musiały sprzedawać akcje, aby uzyskiwać płynność wymaganą przepisami prawa. Tworzyło to sytuację, w której akcje traciły na wartości z uwagi na ich oczywistą nadpodaż. Tylko w 2019 r. ten upust wyniósł ok. 5 mld zł, co było daniną na rzecz połowicznej likwidacji OFE w 2014 r. Obywatele utracili połowę swoich aktywów, na kwotę ok. 154 mld zł, przy kłamliwej propagandzie, że te środki zostały przekazane do ZUS. Nic nie zostało przekazane, aktywa w formie obligacji skarbowych zostały umorzone i nadpisane jako zapis księgowy w FUS. Nie stoją za tym żadne realne pieniądze, jedynie kolejne zobowiązanie państwa, skierowane wobec nas, podatników.

W związku z PPK liczymy konserwatywnie na napływ ok. 3 mld zł na rynek giełdowy do końca 2020 r. W bazowym wariancie partycypacji 50 proc. i przy uśrednionym portfelu 30 proc. akcji mamy nadzieję na zbudowanie aktywów w PPK na poziomie ok. 175 mld zł. Warto wspomnieć, że w tym wariancie 50 proc. aktywów będą stanowiły obligacje skarbowe. A zatem wariant zarządzania tymi aktywami co do ich struktury będzie bezpieczny.

Zakończył się pierwszy etap programu PPK. Jak go państwo oceniacie?

Celem programu pracowniczych planów kapitałowych jest zachęcenie Polaków do oszczędzania i podniesienie świadomości konieczności oszczędzania. Jeszcze nie znam wyników pierwszego etapu (rozmowa odbyła się przed wtorkową konferencją, w czasie której Polski Fundusz Rozwoju podsumował ten etap programu, skierowany do firm zatrudniających co najmniej 250 osób – red.). Moja ocena jest jednak pozytywna. Mamy firmy o zróżnicowanej partycypacji, punkt startu będzie zapewne pomiędzy 35–40 proc., co daje dobry prognostyk na stopniowe podnoszenie udziału w PPK zbliżonego do 50 proc. w perspektywie dwóch–trzech lat.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Naprawa samolotu podczas lotu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce
Materiał partnera
Cyfrowe wyzwania w edukacji
Biznes
Rewolucyjny lek na odchudzenie Ozempic może być tańszy i kosztować nawet 20 zł
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami