Ministerstwo Finansów stało na początku 2017 r. przed arcytrudnym wyzwaniem. Trzeba było znaleźć 25 mld zł, by sfinansować obowiązujący już przez cały rok program 500+ (w 2016 r. 17 mld zł kosztów pokryto z jednorazowych wpływów ze sprzedaży aukcji LTE i zysku NBP).
Rząd miał w zasadzie tylko jeden pomysł, skąd wziąć tak duże pieniądze: z uszczelniania systemu podatkowego. Część ekspertów oceniała wówczas, że to słaby plan, i wieszczyła, że deficyt finansów państwa wystrzeli powyżej 3 proc. PKB, sprowadzając ponownie na Polskę procedurę nadmiernego deficytu.