- Pozyskaliśmy więcej środków od bandytów, mafii VAT-owskich, przestępców podatkowych (...). Od tych bandytów, którzy swobodnie sobie hulali po państwie polskim za czasów PO i PSL, więcej środków odzyskaliśmy niż środki unijne – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas niedzielnego spotkania w Dębicy w województwie podkarpackim.
Czytaj także: Uszczelnienie VAT przynosi efekty
W ten sposób zasugerował, że uszczelnienie luki VAT-owskiej za rządów PiS przyniosło więcej pieniędzy do budżetu państwa niż dotychczasowy napływ Funduszy UE. Rząd może pochwalić się sukcesem w poprawie ściągalności VAT, ale Rzeczpospolita sprawdziła, czy rzeczywiście sukces jest tak ogromny.
W sumie luka VAT w latach 2008-2015 (gdy rząd sprawowała koalicja PO-PSL) rzeczywiście mocno rosła i średnio wynosiła 7,7 mld euro rocznie – wynika z danych Komisji Europejskiej. Łącznie przez osiem lat sięgnęła 62,3 mld euro, co w przeliczeniu na złote daje ok. 273 mld zł. Podobną kwotą posługują się politycy PiS mówiąc o kwotach, jakie ukradły nam mafie VAT-owskie.
W tym samym okresie, saldo napływu funduszy UE do Polski (wartość transferów pomniejszone o składki) wynosiło średnio 9,1 mld euro rocznie. Łącznie w latach 2008-2015 było to 73 mld euro, czyli ok. 320 mld zł.