Reklama

Rząd wprowadza podatkowe zachęty dla inwestycji firm

Spółki będą mogły skorzystać z nowych ulg na finansowanie swojego rozwoju. Ale muszą m.in. przekonać akcjonariuszy, że przynajmniej część zysku warto zatrzymać w firmie.

Publikacja: 10.09.2018 21:00

Rząd wprowadza podatkowe zachęty dla inwestycji firm

Foto: Adobe Stock

Zgodnie z obecnymi przepisami finansowanie inwestycji kapitałem obcym jest tańsze niż kapitałem własnym. W tym pierwszym przypadku odsetki stanowią koszty uzyskania przychodu, w tym drugim – firmy nie mogą liczyć na taką podatkową preferencję.

Ministerstwo Finansów proponuje to zmienić. W pakiecie zmian ustaw o CIT i PIT znalazły się propozycje mające zwiększyć atrakcyjność finansowania własnego. Firmy będą więc mogły zaliczać do kosztów uzyskania przychodów pewien poziom kosztów, które faktycznie nie zostały poniesione.

MF proponuje, że będzie to 2,5 proc. kapitału „rozwojowego", czyli dopłat wnoszonych przez wspólników lub tzw. zysków zatrzymanych (kapitał rezerwowy lub zapasowy), nie więcej jednak niż 250 tys. zł rocznie.

– Rozwiązanie ma wejść w życie w 2020 r. – wyjaśnia Patrycja Goździowska, ekspertka Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan. I dodaje, że w przypadku zatrzymania zysku firmy, konieczna będą odpowiednie uchwały w spółkach. – Oznacza to, że akcjonariusze będę musieli zgodzić się, by nie wypłacać całości zysków w postaci dywidend, a przynajmniej ich część zatrzymać w firmie – zaznacza Goździowska. – Ważne, że odliczanie dodatkowych kwot od kosztów uzyskania przychodu będzie możliwe, pod warunkiem że podwyższenie kapitału nastąpi na okres nie krótszy niż trzy lata – dodaje.

Propozycja przedstawiona przez resort finansów wydaje się całkiem korzystna dla biznesu, trudno jednak ocenić, czy przyczyni się do wzrostu inwestycji przedsiębiorstw. – Na pewno idzie w dobrym kierunku, każda tego typu zachęta jest absolutnie pożądana – ocenia Goździowska z Lewiatana. – Jednak w obliczu całego pakietu zmian przedstawionych przez resort finansów, z których większość jest raczej mało przyjazna dla firm i zniechęcająca do inwestowania, trudno ocenić, czy poprawi to klimat inwestycyjny w Polsce – komentuje.

Reklama
Reklama

– Proponowana preferencja dotyczyć ma jedynie rzadko stosowanych dopłat do kapitału oraz zatrzymanego zysku. Nie przewidziano natomiast żadnej preferencji dla kapitału zakładowego – zwraca też uwagę Łukasz Czucharski z Komitetu Podatkowego Pracodawców RP. I dodaje, że proponowane limity ulgi (250 tys. zł rocznie) raczej trudno uznać za rewolucyjne. – Warto zastanowić się nad zwiększeniem tego limitu. Pozwoliłoby to zwiększyć atrakcyjność nowych rozwiązań i wpłynąć pozytywnie na rozwój przedsiębiorstw – zaznacza Czucharski.

System zachęt do finansowania rozwoju z kapitału własnego działa w różnych odmianach w Belgii, w Portugalii, we Włoszech i na Cyprze, a także od niedawna na Malcie. – Resort finansów być może powinien jeszcze raz przeanalizować przepisy obowiązujące w tych krajach, bowiem przewidują one konstrukcje korzystniejsze dla przedsiębiorców niż polskie propozycje – podkreśla ekspert Pracodawców RP.

Budżet i podatki
Nowy raport KE: miliardy uciekają z VAT. Jak Polska wypada na tle krajów UE?
Budżet i podatki
Sejm przyjął ustawę budżetową na 2026 rok
Budżet i podatki
Jak inwestować bez „podatku Belki”. Jest projekt nowej ustawy
Budżet i podatki
Polska rozdaje miliardy nie tam, gdzie trzeba. Eksperci: skończmy z socjalem „dla wszystkich”
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Budżet i podatki
Z każdych 100 zł państwowych programów socjalnych tylko 20 zł trafia do najuboższych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama