Mniej decyzji przy budowie biurowca

- Mamy dziesiątki rozdrobnionych procedur, które załatwia się odrębnie nawet w ramach jednego urzędu - mówi Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa.

Aktualizacja: 08.12.2017 08:19 Publikacja: 08.12.2017 07:32

Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa.

Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa.

Foto: materiały prasowe

"Rz": Będą ułatwienia w kodeksie budowlanym, dla inwestycji kubaturowych, takich jak: biurowce, galerie handlowe, czy magazyny?

Tomasz Żuchowski wiceminister Infrastruktury i Budownictwa: Tak, będą, chociażby odnośnie do projektu budowlanego inwestycji. Kodeks urbanistyczno-budowlany dzieli go na dwie części: techniczną oraz formalnoprawną. Dzięki temu będzie szybciej i prościej.

Nie widzę tu żadnych ułatwień

Już tłumaczę o co chodzi. W wypadku dużych przedsięwzięć, wymagających pozwolenie na budowę inwestor będzie składał w starostwie albo u wojewody wniosek w sprawie wydania zgody inwestycyjnej. Następnie urzędnik sprawdzi tylko, czy projekt jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego oraz innymi przepisami.

Nie będzie się w ogóle interesował stroną techniczną projektu, a mianowicie jak np. będzie zagospodarowania przestrzeń w środku biurowca, czy ma być pięć sal konferencyjnych, czy osiem, jaką powierzchnię zajmie open space, czy na parterze będzie znajdowała się restauracja a może sklepy etc.

Informacje te będą potrzebne tylko w przypadku, gdy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego będzie zawierał szczegółowe uregulowania w tym zakresie, np. dopuszczał budowę lokali usługowych tylko w parterze budynku.

Dzięki temu, jeżeli inwestor w trakcie budowy dojdzie do wniosku, że chce dokonać zmian, pod potrzeby np. przyszłego najemcy , to je wykona i tyle. Nie będzie musiał zastanawiać się, czy dokonał istotnych odstąpień od projektu budowlanego i musi, tak jak dziś, zatwierdzić w starostwie projekt zamienny. Dzięki temu zaoszczędzi czas i pieniądze, które wydałby na projekt zamienny.

Uproszczenia przy projektowaniu to trochę jednak za mało. Dziś kompletowanie decyzji przed rozpoczęciem budowy czasami trwa nawet kilka lat.

Ma pani rację. Ilość decyzji, jak trzeba uzyskać przed rozpoczęciem inwestycji jest ogromna. Mamy dziesiątki rozdrobnionych procedur, które załatwia się odrębnie nawet w ramach jednego urzędu. To jest chore. Chcemy więc liczbę decyzji administracyjnych zredukować systemowo. Kodeks przewiduje więc, że inwestorzy będą się ubiegać o zgodę inwestycyjną, która będzie wydawana w jednym miejscu.

Taka zgoda zastąpi wiele decyzji administracyjnych: warunki zabudowy, pozwolenie na budowę, o podziale nieruchomości, a także zgłoszenie budowy lub zmiany sposobu użytkowania. Dzięki temu formalności będzie się załatwiało w jednym urzędzie: starostwie lub u prezydenta miasta na prawach powiatu.

Trochę więc wzorujemy się na obowiązujących obecnie specustawach dotyczących m.in. budowy dróg krajowych i autostrad. Ale nie wolno też upraszczać w nieskończoność.

Trzeba pamiętać, że niektóre inwestycje, jak budowa centrów handlowych, spalarni śmieci, kotłowni, wielkich ferm, czy uciążliwej produkcji rodzi konflikty społeczne, więc tu musi obowiązywać zasada: najpierw człowiek.

Każdy chce robić zakupy w galerii handlowej, mieć miejsca pracy, jeść zdrową żywność, etc., ale nie chce mieszkać w pobliżu cent handlowych czy ferm. Zmusza to również gminę do realizacji wielu inwestycji towarzyszących, np. przebudowy dróg.

Dlatego kodeks przewiduje, że będzie można realizować tego rodzaju inwestycje, tylko tam, gdzie pozwalają na to miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, opracowane z udziałem społeczności lokalnej i zatwierdzone przez gminę. Mówiąc o miejscowych planach, mam na myśli plany uchwalana według nowych zasad z kodeksu, a nie te znane nam z dotychczasowej praktyki. Zamiast ustalać uczciwe zasady, często komplikują relacje międzyludzkie.

Ale już dziś przecież obiekty wielkopowierzchniowe można budować tylko na podstawie miejscowego planu.

Obecna z jednej strony ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nakazuje gminom opierać swój rozwój na miejscowym planie. Z drugiej jednak strony jej regulacje całkowicie uniemożliwiają racjonalne planowanie. W kodeksie usuwamy te bariery, m. in. wprowadzając efektywny mechanizm współpracy publiczno-prywatnej. Inwestorzy będą zwracać się do gmin z propozycją, by zmieniły miejscowe plany, a inwestorzy za zmianę zapłacą.

Projekt kodeksu przewiduje bowiem całkowicie nową instytucję prawną: umowy urbanistyczne. Inwestor otrzyma prawo występowania do wójta, burmistrza czy prezydenta miasta z propozycją konkretnego przedsięwzięcia. Ci po przeprowadzeniu konsultacji publicznych rozważą propozycję. Jeżeli ją przyjmą, podpiszą z inwestorem u notariusza umowę urbanistyczną.

Określi ona dokładnie warunki współpracy. Za zmianę planu inwestor zapłaci. Już dziś gminy dostosowują plany do oczekiwań inwestora, choć jest to sprzeczne z zasadami ogólnymi. Dzięki nowym przepisom wszystko ma być lege artis.

Co więcej, zadaniem każdego wójta, burmistrza, prezydenta miasta będzie weryfikacja raz na cztery lub osiem lat inwestycji na jego terenie. Obejmując urząd może się wykazać, czy jego poprzednik przyjął właściwą politykę rozwoju swojej gminy, co więcej czy ta określoną na papierze, jest właściwie realizowana .

CV

Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa. Odpowiada w ministerstwie za ład przestrzenny oraz budownictwo. Obecnie pracuje m.in. nad projektem kodeksu urbanistyczno-budowlanego. Jest również wykładowcą akademickim z tematyki szeroko rozumianego procesu inwestycyjnego oraz funduszy UE z perspektywy finansowej 2014–2020.

"Rz": Będą ułatwienia w kodeksie budowlanym, dla inwestycji kubaturowych, takich jak: biurowce, galerie handlowe, czy magazyny?

Tomasz Żuchowski wiceminister Infrastruktury i Budownictwa: Tak, będą, chociażby odnośnie do projektu budowlanego inwestycji. Kodeks urbanistyczno-budowlany dzieli go na dwie części: techniczną oraz formalnoprawną. Dzięki temu będzie szybciej i prościej.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu