Wyrażając głębokie rozczarowanie z powodu impasu w negocjacjach w sprawie przyszłych stosunków Wielkiej Brytanii z UE, Michael Roth wyraził również zdziwienie, że Londyn „nie wydaje się mieć większego zainteresowania omawianiem kwestii zagranicznych i bezpieczeństwa” ze Wspólnotą.

Roth powiedział, że jest „rozczarowany, iż Londyn coraz bardziej oddala się od deklaracji politycznej, uzgodnionej jako wiarygodnej podstawy negocjacji.

- Chciałbym, aby osoby odpowiedzialne w Londynie były bardziej realistyczne i pragmatyczne - powiedział minister dodając, że Brytyjczycy” są szczególnie znani ze swojego pragmatyzmu.

Wielka Brytania 31 stycznia ostatecznie opuściła Unię Europejską, w konsekwencji referendum z 2016 roku. Pozostaje związana przepisami Wspólnoty do 31 grudnia, do czasu zakończenia negocjacji w sprawie przyszłych relacji ze swoim największym partnerem handlowym. Jednak w dobie pandemii sprawa ostatecznego rozwodu z UE zeszła na dalszy plan, a europejscy dyplomaci mówią o uciekającym czasie w negocjacjach.

Londyn wykluczył przedłużenie okresu przejściowego na czas po 31 grudnia, mimo że główni negocjatorzy ostrzegają, iż porozumienie jest nieosiągalne z powodu fundamentalnych różnic w ważnych obszarach, takich jak prawa do połowów i sprawiedliwe zasady konkurencji.