Sugestii, by parlamentarzyści wracali do domu taksówkami, towarzyszyło zapewnienie, że Serjeant at Arms - urzędnik odpowiedzialny za bezpieczeństwo parlamentarzystów - jest odpowiedzialny za to, aby taksówki odebrały z Pałacu Westminsterskiego (siedziby parlamentu) każdego posła, który będzie tego potrzebował.
E-mail został wysłany w środę popołudniu, już po tym, gdy Theresa May poinformowała, iż zwróciła się do UE z prośbą o przełożenie daty brexitu, po tym jak Izba Gmin dwukrotnie odrzuciła jej umowę ws. brexitu (15 stycznia i 12 marca), a jednocześnie wykluczyła możliwość brexitu bez umowy (tzw. twardy brexit).
"Osobiście, nigdy nie doświadczałem takiego poziomu napięcia, odkąd zasiadam w Izbie Gmin i jestem świadom, że inni parlamentarzyści czują to samo" - napisał Hoyle dodając, że niektórzy parlamentarzyści byli już obiektem "szykan i zastraszania".
Dlatego - jak napisał - radzi parlamentarzystom "podjęcie prostych kroków, aby zwiększyć swoje osobiste bezpieczeństwo - przez wracanie z Izby Gmin taksówką, albo z innymi parlamentarzystami".
Hoyle dodał, że "napięcie i emocje osiągają poziom zenitu" co może prowadzić do tego, że przedstawiciele brytyjskiej opinii publicznej zaczną wyrażać swoją frustrację przez przemoc.