Rutte w rozmowie z holenderskim nadawcą WNL przyznał, że jest zły na impas w Izbie Gmin ws. brexitu. Brytyjski parlament dwukrotnie odrzucił umowę wynegocjowaną przez May w głosowaniach z 15 stycznia i 12 marca. Kolejne głosowanie ws. umowy May odbędzie się w Izbie Gmin we wtorek lub w środę.
Rutte wyjaśnił, że frustrują go ci politycy, którzy starają się ugrać polityczne punkty na wielkim narodowym kryzysie, jakim jest brexit, a jednocześnie pochwalił May za "niesamowitą" żywotność wobec kolejnych porażek w Izbie Gmin.
- Szanuję Theresę May - powiedział Rutte. - Przypomina mi czasem bohatera z Monty Pythona, któremu przeciwnik odcina ręce i nogi, ale ten nadal proponuje rywalowi, aby pojedynek uznać za remis. Jest niesamowita. Nie winię jej, ale brytyjską politykę (za impas ws. brexitu) - dodał holenderski premier.
Rutte nawiązuje do skeczu z czarnym rycerzem z filmu "Monty Python i Św. Graal" z 1975 roku. W skeczu tym John Cleese gra rycerza, który nie chce przyznać się do porażki nawet po tym, jak Graham Chapman, grający króla Artura, odcina mu kolejne kończyny.
Rutte mówiąc o brexicie stwierdził, że widać "co dzieje się, kiedy państwo stawia wszystko na ruletce i podejmuje ryzyko, a potem wszystko się wali". - To właśnie się dzieje. Ekonomicznie, finansowo, politycznie, Anglia jest teraz w bardzo złej pozycji - podkreślił.