W 1978 roku duński parlament przyznał autonomię Grenlandii, będącej jednym z terytoriów zamorskich w Danii.
Cztery lata później mieszkańcy wyspy w referendum opowiedzieli się za wystąpieniem z Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Grenlandia wystąpiła z niej w 1985 roku i nie jest obecnie, w przeciwieństwie do Danii, członkiem Unii Europejskiej. To jedyne miejsce, które niegdyś było w UE, ale już nie jest.
Dawniej polityka zagraniczna Grenlandii leżała całkowicie w gestii rządu w Kopenhadze. Teraz, poza wyjątkami, prowadzona jest przez miejscowy rząd. Po opuszczeniu Wspólnot Europejskich Grenlandia podpisała z nią specjalny traktat. Wstąpiła również do kilku mniejszych organizacji międzynarodowych, ograniczających się do takich państw jak Islandia i Wyspy Owcze, oraz do inuickich społeczności Kanady i Rosji.
Po szeregu trudnych i długotrwałych negocjacji między Grenlandią a rządem duńskim i Komisją Europejską, Grenlandczycy głosowali 52 proc. do 48 proc. za wyjściem z Wspólnot Europejskich. Jedną z głównych przyczyn niechęci do pełnego członkostwa w Unii była zależność od przemysłu rybnego, w tym również polowania na foki, czy przetwórstwo produktów z nich pochodzących. EWG chciała ograniczyć część rybołówstwa oraz była przeciwna polowaniu na foki, co nie podobało się Grenlandii. 90 proc. eksportu wyspy to właśnie ryby i produkty rybne. Same krewetki Wspólnoty Europejskie kupowały wówczas za łączną wartość ok. 450 mln euro.
Choć Grenlandia miała nadzieję na dywersyfikację swojej gospodarki, na jej nieszczęście eksport do UE uległ w ostatnim czasie redukcji. Powodem były między innymi pojawiające się po stronie europejskiej informacje o nieludzkim traktowaniu przez Grenlandczyków zwierząt, głównie fok. Pogorszyło to popyt na grenlandzkie towary w państwach członkowskich.