"Ta decyzja wynika z troski o dobre imię Fundacji i realizowanych przez nią zadań" - napisała w specjalnym oświadczeniu żona Adama Andruszkiewicza, wiceministra cyfryzacji.

Radio RMF FM opublikowało oświadczenie Kamili Andruszkiewicz: "Odnosząc się do publikacji medialnych na temat objęcia przeze mnie funkcji prezesa zarządu Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., oświadczam, że złożyłam rezygnację z tego stanowiska".

Kamila Andruszkiewicz została powołana na prezesa Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu pod koniec sierpnia tego roku, co wywołało medialne spekulacje na temat jej zarobków oraz sposobu w jaki dostała pracę. W 2019 roku prezeska fundacji Agnieszka Wasilewska otrzymała wynagrodzenie przekraczające kwotę 175 tysięcy złotych, co przełożyło się na ponad 14,5 tysiąca złotych pensji miesięcznie.

Kamila Andruszkiewicz od listopada 2019 roku jest żoną Adama Andruszkiewicza, posła PiS i wiceministra cyfryzacji. Nie wiadomo jakie ma doświadczenie i kompetencje do pełnienia funkcji prezesa FARP. Jest absolwentką filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie.

Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu powstała na początku ubiegłego roku. Według statutu zajmuje się m.in promocją społecznej odpowiedzialności biznesu, oraz pomocą ofiarom katastrof i klęsk żywiołowych oraz osobom poszkodowanym podczas pracy w przemyśle.