#RZECZoBIZNESIE: Anna Solarek: Potrzeba przestrzeni na zderzenie teorii z praktyką

Programy nauczania w szkołach są tak przeładowane, że nie ma kiedy myśleć o projektach społecznych. Jak najszybsze zderzenie teorii z praktyką to klucz – mówi Anna Solarek, dyrektor ds. komunikacji i relacji zewnętrznych Coca-Cola Poland Services, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Publikacja: 16.07.2018 14:19

#RZECZoBIZNESIE: Anna Solarek: Potrzeba przestrzeni na zderzenie teorii z praktyką

Foto: tv.rp.pl

Coca-Cola Poland jest partnerem programu Zwolnieni z Teorii. Teoria nie jest potrzebna młodym ludziom?

Ważne jest, żeby teorię zderzyć z praktyką, jeszcze przed wejściem na rynek pracy. Ludzie przychodzą do pracy po studiach i trzeba ich uczyć twardych kompetencji od nowa. Pracodawcy coraz częściej szukają pracowników zaangażowanych.

Jakie są efekty tego programu?

To jest nauka pracy na projektach. Młody człowiek uczy się pracować w zespole, zarządzać czasem czy negocjować. Projekt „Zwolnieni z teorii" dodatkowo uwrażliwia młodych ludzi, bo realizują projekty społeczne, a nie biznesowe. Np. nagrodziliśmy młodych ludzi, którzy jako zespół muzyczny grają w domach seniora.

To pomaga w zdobyciu pracy?

Tak. Jeżeli ktoś ma w CV wolontariat i robi coś społecznie, to mocno przeważa na jego korzyść w finalnej selekcji. To definiuje człowieka, który jest zaangażowany i robi coś więcej. Tym samym jest to wartościowy człowiek i być może wartościowy pracownik.

Z jednej strony mamy ludzi zaangażowanych społecznie, z drugiej zimny świat korporacji.

Korporacja nie musi być zimna. Przykładem jest nasza firma, która myśli społecznie. Chcemy być blisko młody ludzi i pomagać im w wejściu na rynek pracy. W październiku uruchomimy platformę, która pomoże młodym odnaleźć się na złożonym rynku pracy. Schemat „studia-dobrze płatna praca" przestaje działać. Bardziej liczy się pasja, zaangażowanie, kreatywność i przedsiębiorczość. Młodzi mają tego świadomość, ale są zagubieni.

Angażowanie się Coca- Coli w projekty jak Zwolnieni z Teorii wiąże się z chęcią pozyskania pracowników?

Uczestnicy tego programu to jeszcze młodzi ludzie, często przed studiami, ale chętnie się im przyglądamy. Poza programem obserwujemy i wspieramy pojedyncze projekty.

Jak wygląda Polska na tle innych krajów, jeśli chodzi o umiejętności miękkie i zaangażowanie w wolontariat?

Jesteśmy podobnym rynkiem do innych krajów europejskich. Coca-Cola angażuje się w temat młodych nie tylko w Polsce. Poziom zaangażowania młodego człowieka jest niezwykle ważny. Chodzi o to, żeby jemu się chciało i został z nami na dłużej.

Zwłaszcza teraz, kiedy mamy rynek pracownika.

Rozpoczęliśmy duży projekt badawczy, którego wyniki pokażemy na początku września. Z pierwszych danych wynika, że w mniejszych miejscowościach niby jest praca, ale dorywcza i chwilowa. Ludzie mają problem, żeby znaleźć pracę na dłużej. Jest dużo pracy w usługach, ale młodzi traktują ją bardzo przejściowo, np. dorabiając na studia. To nie jest ich perspektywa i plany na przyszłość. Oni chcą realizować dużo głębsze cele zawodowe niż bycie ekspedientką w sklepie.

Pracownicy z mniejszych miast są otwarci na migrację, żeby szukać lepszej pracy?

Oni chętnie by zostali u siebie, nie mają potrzeby wyjeżdżania do dużych miast. Młodzi przyglądają się opcji zakładania swoich własnych biznesów, jednak nie wiedzą za bardzo jak się do tego zabrać. Większą wartością jest dla nich etat, gdzie jest ubezpieczenie i pensja co miesiąc. Z badań wychodzi też niski kapitał społeczny i niskie zaufanie starszych pracowników do młodszych. Są postrzegani jako potencjalna konkurencja. Przychodząc na praktyki młodzi nie dostają pełnej wiedzy, bo pracownicy nie dzielą się nią w obawie o posadę.

System edukacji jest dobrze przygotowany dla młodych ludzi?

Nie. Tam nie ma przestrzeni na zderzenie teorii z praktyką. Programy nauczania są tak przeładowane, że nie ma kiedy myśleć o projektach społecznych. Podziwiam rzeszę młodych ludzi, którzy jednak znajdują na to czas. Podziwiam też szkoły, które tworzą tę przestrzeń. Jak najszybsze zderzenie teorii z praktyką to klucz.

Wiele firm na studiach poszukuje pracowników, wiąże się z różnymi wydziałami na uczelniach. To jest dobry kierunek?

Połączenie biznesu z edukacją jak najbardziej. Tylko np. staże muszą być prawdziwe. Moi praktykanci zastanawiali się czy zobaczą praktyczną stronę swojej edukacji, czy też będą przepychani przez parę miesięcy. W tym jest ogromna rola pracodawców i biznesu. Musimy otworzyć się na młodych ludzi i wkładać wartość praktyczną w ich kształcenie.

Coca-Cola Poland jest partnerem programu Zwolnieni z Teorii. Teoria nie jest potrzebna młodym ludziom?

Ważne jest, żeby teorię zderzyć z praktyką, jeszcze przed wejściem na rynek pracy. Ludzie przychodzą do pracy po studiach i trzeba ich uczyć twardych kompetencji od nowa. Pracodawcy coraz częściej szukają pracowników zaangażowanych.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie