Roboty ruszyły do fabryk

Po lekkim hamowaniu robotyzacji produkcji w 2020 r. w tym roku szykuje się solidne odbicie.

Aktualizacja: 15.07.2021 21:20 Publikacja: 15.07.2021 21:00

Roboty ruszyły do fabryk

Foto: Adobe Stock

– Perspektywy dla przemysłu robotyki są optymistyczne, a dotychczasowy napływ zamówień daje solidne podstawy do silnego wzrostu w tym roku – twierdzi Milton Guerry, przewodniczący Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR). Federacja już w zeszłym roku prognozowała w swoim raporcie, że w postcovidowym świecie nastąpi przyspieszenie tempa robotyzacji i automatyzacji produkcji.

Były jednak poważne obawy, że to oczekiwane przyspieszenie będzie poprzedzone głębokim załamaniem sprzedaży wywołanym przez wybuch pandemii w 2020 r.

Zasługa Chin

Jeszcze pod koniec zeszłego roku w dorocznym raporcie IFR zakładała na podstawie informacji z rynku, że w 2020 r. koronakryzys mógł zdusić liczbę nowych instalacji robotów do 200 tys., a 2021 r. przyniesie tylko niewielką poprawę. Rzeczywistość okazała się dużo lepsza od prognoz – głównie dzięki Chinom, które bardzo szybko odreagowały pandemiczny szok. W 2020 r. sprzedaż robotów przemysłowych wzrosła tam do rekordowej liczby 167 tys., czyli prawie o jedną piątą w porównaniu z poprzednim rokiem.

W rezultacie liczba instalacji robotów przemysłowych na świecie zmniejszyła się w 2020 r. tylko o niespełna 2 proc., do 376 tys., jak szacuje IFR. Za to tegoroczne odbicie sprzedaży może być bardzo dynamiczne.

Optymizm IFR podzielają obecni na polskim rynku czołowi dostawcy robotów: Fanuc i Universal Robots. – Pandemia spowodowała bardzo duże przyspieszenie robotyzacji w Europie. Statystyki sprzedażowe Fanuc Europe Corporation były w I półroczu 2021 r. wręcz rekordowe – twierdzi Jędrzej Kowalczyk, prezes Fanuc Polska. Mówi też o widocznym w tym roku przyspieszeniu w naszym kraju. Polskie firmy mają sporo do nadrobienia w automatyzacji produkcji.

Polskie zaległości

Według IFR pod względem gęstości robotów (ich liczby na 10 tys. pracowników) jesteśmy dużo poniżej europejskiej średniej. O ile w 2019 r. na 10 tys. pracowników przypadało w Europie 118 robotów, o tyle w Polsce tylko 46.

Jak wynika z danych GUS, w 2020 r. jedynie 7,1 proc. przedsiębiorstw wykorzystywało roboty. Teraz ten odsetek powinien rosnąć szybciej.

Wskazują na to badania przedsiębiorstw. Według sondażu Work Service, który w styczniu tego roku objął ponad 500 różnej wielkości firm, już 37 proc. z nich wdrażało wtedy automatyzację albo miało już konkretne plany jej wdrożenia. To prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.

– W Polsce silne ożywienie w branży obserwujemy od około trzech miesięcy – twierdzi szef Fanuc Polska. – Klienci zgłaszają się do nas po kolejne roboty, a w ślad za tym wyniki sprzedażowe naszej firmy zaczynają zbliżać się do tych, które notowaliśmy przed pandemią – dodaje.

Przygotowując się na dalsze wzrosty zamówień na roboty i obrabiarki przemysłowe, spółka rozpoczęła niedawno budowę nowej siedziby we Wrocławiu o powierzchni dziesięciokrotnie większej od obecnej. – W nowym budynku zamierzamy uruchomić duże centrum pokazowe oraz liczne laboratoria, w których klienci będą mogli przeprowadzać testy i doskonalić kompetencje w zakresie automatyzacji i robotyzacji produkcji – wyjaśnia Kowalczyk.

Boom na coboty

O wyraźnym ożywieniu w zamówieniach na roboty współpracujące z ludźmi (tzw. coboty) mówi Pavel Bezucký, dyrektor generalny Universal Robots w regionie CEE, Rosji i WNP. Według niego coraz więcej przedsiębiorstw dostrzega, że zautomatyzowanie wybranych procesów może pomóc uodpornić się na związane z pandemią wahania popytu i sytuację na rynku pracy czy spełnić konkretne wymogi bezpieczeństwa.

Co więcej, robotyzacja sprzyja także lokalizowaniu produkcji bliżej centrali firmy przy utrzymaniu efektywności kosztowej. To wszystko będzie sprzyjać rozwojowi rynku robotów przemysłowych, w tym cobotów. – Szacujemy, że globalny rynek w tym segmencie będzie rósł rocznie w tempie 25–30 proc, i jest to ostrożna ocena – mówi Pavel Bezucký.

Potencjał naszego rynku dostrzegła też Grupa Transition Technologies z branży IT, która w lipcu została w Polsce oficjalnym dystrybutorem koreańskiego producenta cobotów Doosan Robotics.

– Perspektywy dla przemysłu robotyki są optymistyczne, a dotychczasowy napływ zamówień daje solidne podstawy do silnego wzrostu w tym roku – twierdzi Milton Guerry, przewodniczący Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR). Federacja już w zeszłym roku prognozowała w swoim raporcie, że w postcovidowym świecie nastąpi przyspieszenie tempa robotyzacji i automatyzacji produkcji.

Były jednak poważne obawy, że to oczekiwane przyspieszenie będzie poprzedzone głębokim załamaniem sprzedaży wywołanym przez wybuch pandemii w 2020 r.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie