W swym planie gospodarczym wicepremier Mateusz Morawiecki widzi przemysł stoczniowy jako jedno z kół zamachowych naszej gospodarki. Naszą specjalizacją mogłyby być promy. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", nad konkretnymi rozwiązaniami pracuje właśnie Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Dotarliśmy do jego pomysłów.
Najważniejsza z propozycji to zwolnienie z VAT już na etapie budowy statku. Obecnie stocznie występują o zwrot VAT dopiero po jego wybudowaniu. Nowa regulacja poważnie zmniejszyłaby więc obciążenie finansowe w trakcie produkcji. Firmy nie musiałyby zaciągać większych o blisko jedną czwartą kredytów na budowę statków.