Estońska aplikacja, w którą zainwestował chiński gigant Didi, globalny konkurent Ubera, rozpoczęła działalność w Krakowie. - Na platformie jest zarejestrowanych i aktywnych już kilkuset kierowców. Mieszkańcy Krakowa mogą pobrać aplikację i zamówić swój pierwszy przejazd z Taxify już od czwartku - komentuje Alex Kartsel, szef polskiego oddziału Taxify. I dodaje, że dla mieszkańców Krakowa Taxify przygotował 50 proc. zniżki na przejazdy.

Konkurent Ubera działa już od ubiegłego roku w Warszawie. W sumie aplikacja ta dostępna jest w 23 krajach na całym świecie. Zrzesza ponad 5 mln pasażerów. Chętnie z usług platformy korzystają nie tylko pasażerowie, ale również kierowcy. Taxify pobiera bowiem jedynie 15 proc. prowizji od swoich kierowców, mniej niż konkurenci. Niższa prowizja pozwala z kolei oferować niższe ceny dla pasażerów.

- Kraków jest ogromnym i kwitnącym rynkiem prywatnego transportu miejskiego i jesteśmy podekscytowani wprowadzeniem usługi tutaj. Wiemy, że mieszkańcy Krakowa potrzebują alternatywy dla obecnie dostępnych opcji - mówi Markus Villig, założyciel i prezes Taxify.