Polska-Kazachstan – czas na inwestycje

Po wzajemnych wizytach prezydentów Polski i Kazachstanu oraz zniesieniu wiz dla Polaków i uruchomieniu połączenia lotniczego na linii Warszawa-Astana czas na realizację konkretnych projektów gospodarczych.

Publikacja: 06.01.2018 07:42

Polska-Kazachstan – czas na inwestycje

Foto: Fotorzepa, Artur Osiecki

Taki wniosek wypływa z kazachsko-polskiego „Okrągłego Stołu" poświęconego tegorocznym wynikom współpracy pomiędzy Polską i Kazachstanem. - Ostatnie dwa lata naszej współpracy były intensywne m.in. ze względu na wizytę prezydenta Nursułtana Nazarbajewa w 2016 r. w Polsce i prezydenta Andrzeja Dudy w 2017 r. w Kazachstanie – mówi Margułan Baimukhan, ambasador Kazachstanu w Polsce. I wskazuje na wymierne sukcesy w stosunkach pomiędzy oboma krajami, do których zalicza bardzo aktywny udział Polski w światowej wystawie EXPO 2017 (odbyła się w Astanie, EXPO odwiedziło 4,5 mln gości, w tym 306 tys. pawilon polski), zniesienie wiz wjazdowych do Kazachstanu dla obywateli Polski, co nastąpiło od 1 stycznia 2017 r. oraz uruchomienie bezpośredniego połączenia lotniczego PLL LOT na linii Warszawa-Astana (od 29 maja 2017 r.). Ten ostatni fakt zaowocował m.in. tym, że w 2017 r. o 26 proc. wzrosła liczba Kazachów przyjeżdżających do Polski.

- LOT otworzył Azję, nie tylko Kazachstan, ale i inne kraje Azji Centralnej – uważa Dariusz Wojtal, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki (POT).

- Nie byłoby tego połączenia gdyby nie wola współpracy pomiędzy prezydentami obu krajów, ale oczywiście to ostatecznie biznes. Ważne jest jednak, aby liderzy Europy Środkowej i Azji Centralnej mieli stałe bezpośrednie połączenie lotnicze – mówi Rafał Milczarski, prezes PLL LOT. Szef polskiego narodowego przewoźnika informuje, że aktualnie trwają rozmowy z Air Astaną, aby w systemie biletowym LOT-u dostępne były możliwości zakupu biletów na dalsze kierunki w Azji.

Odnosząc się do przyszłości połączenia Milczarski przyznaje, że zimą jest gorzej z obłożeniem samolotów. - Ale liczę na rozwój aktywności gospodarczej i turystycznej. Tym bardziej, że Warszawa staje się hubem – dodaje prezes PLL LOT.

- Niewątpliwie współpraca przy EXPO była wzorowa. Z punktu widzenia przedsiębiorców nie do przecenienia była też wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Astanie. A jednym z największych sukcesów w br. było właśnie uruchomienie połączenia na linii Warszawa-Astana - wtóruje Piotr Guzowski, prezes Polsko-Kazachstańskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, która wkrótce będzie obchodziła dziesięciolecie istnienia. - Dla wielu Polaków, w tym przedsiębiorców, połączenie to otworzyło Kazachstan. Teraz bez przesiadek w Kijowie, Moskwie czy Frankfurcie w pięć godzin można dolecieć do Astany. Wielki gest to także ruch bezwizowy – dodaje Guzowski. Przypomina też, że Polska właśnie na wystawie EXPO w Astanie po raz pierwszy od 1936 r. otrzymała złote wyróżnienie za design dla polskiego pawilonu, a otwarcie zakładu firmy Selena w stolicy Kazachstanu to pierwsza inwestycja w tym regionie i w strefie ekonomicznej. Andrzej Stefański, komisarz sekcji polskiej Międzynarodowej Wystawy EXPO przypomina z kolei, że polska Polpharma jest liderem rynku farmaceutycznego w Kazachstanie.

- Dwustronne obroty handlowe pomiędzy Polską i Kazachstanem są przewidywalne, a wszystkie sześć priorytetowych obszarów naszej gospodarki (metalurgia, przemysł chemiczny, petro-, gazo chemia, przemysł mechaniczny, rolno-spożywczy i turystyka) jest w zakresie zainteresowania polskich przedsiębiorstw – ocenia ambasador Baimukhan. Zdaniem Józefa Bryla, prezesa Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód warto odnotować stabilność i przewidywalność Kazachstanu, co potwierdza strategia rozwoju tego kraju nakreślona aż do 2050 r. i jego współpraca z partnerami europejskimi co pokazało m.in. EXPO 2017. - Kazachstan to gospodarcza lokomotywa Azji Centralnej – podkreśla Bryl.

Zdaniem Sławomira Majmana, byłego prezesa PAIiIZ, a obecnie dyrektora zarządzającego w kancelarii Dentons jeszcze przed długi czas nie dojdzie jednak do wielkich polskich inwestycji w Kazachstanie.

- Nie staniemy się nagle potentatem w sektorze naftowo-gazowym jak to się kiedyś wydawało jednemu z naszych czołowych biznesmenów. Sugeruję polskim przedsiębiorcom, aby wiązać się z rozwojem kazachskich miast, kazachskich prowincji, bo jesteśmy dobrzy w gospodarce komunalnej i infrastrukturze - tłumaczy Majman.

Zdaniem Tomasza Darowskiego, partnera w kancelarii Zakrzewski, Domański, Palinka z zespołu ds. rynków wschodnich, Polska z perspektywy inwestycji bezpośrednich w Kazachstanie wciąż nie jest na tym miejscu, na którym mogłaby być. - W naszym kraju wciąż brakuje wiedzy o konkretnych projektach infrastrukturalnych realizowanych w Kazachstanie. Ważne jest też przygotowanie przez stronę kazachską projektów od strony bankowej, to kluczowy warunek dla zaangażowanie się przez polskie firmy – tłumaczy Darowski.

Dariusz Wojtal upatruje szans w turystyce i przypomina, że w Polsce turystyka plasuje się na 6. miejscu jeśli idzie o udział w PKB. – To więcej niż górnictwo i hutnictwo razem wzięte. Takich proporcji życzę też Kazachstanowi, a szanse na to są, bo tamtejszy poziom usług turystycznych podniósł się znacząco, jest tam też bezpiecznie, a ceny są przystępne – tłumaczy wiceprezes POT.

Margułan Baimukhan liczy też na synergię pomiędzy projektem infrastrukturalnym „Nurły Żoł" , a chińskim mega przedsięwzięciem w postaci budowy Nowego Jedwabnego Szlaku. - Już teraz 40 proc. dochodów kolei kazachskich to tranzyt, a zarówno Polska, jak i Kazachstan są krajami tranzytowymi – przypomina ambasador Kazachstanu w Polsce. Dodaje, że jego kraj mocno stawia też na rolnictwo i przemysł.

- Teraz wszystko w rękach przedsiębiorców, przede wszystkim tych z sektora MŚP – podkreśla Dariusz Wojtaszek, wicedyrektor Departamentu Promocji Gospodarczej w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości przypominając, że w Kazachstańsko-Polskim Forum Gospodarczym, które odbyło się 6 września 2017 r. w Astanie, wzięło 180 firm z Kazachstanu i 120 firm z Polski.

Co najważniejsze obroty handlowe pomiędzy oboma krajami rosną. Tylko do końca października 2017 sięgnęły niemal 1,1 mld dolarów przy 623 mln dolarów rok wcześniej w tym samym okresie (dynamika prawie 58 proc.). Złożyły się na to eksport z Polski do Kazachstanu o wartości 701,4 mln dolarów i import warty 378,1 mln dolarów.

- Ten rok był udany, ale niewątpliwie w przyszłym możemy zrobić jeszcze więcej – uważa Margułan Baimukhan. Okazje do współpracy się nadarzą choćby ze względu na fakt, że od 1 stycznia 2018 zarówno Kazachstan, jak i Polska staną się niestałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Taki wniosek wypływa z kazachsko-polskiego „Okrągłego Stołu" poświęconego tegorocznym wynikom współpracy pomiędzy Polską i Kazachstanem. - Ostatnie dwa lata naszej współpracy były intensywne m.in. ze względu na wizytę prezydenta Nursułtana Nazarbajewa w 2016 r. w Polsce i prezydenta Andrzeja Dudy w 2017 r. w Kazachstanie – mówi Margułan Baimukhan, ambasador Kazachstanu w Polsce. I wskazuje na wymierne sukcesy w stosunkach pomiędzy oboma krajami, do których zalicza bardzo aktywny udział Polski w światowej wystawie EXPO 2017 (odbyła się w Astanie, EXPO odwiedziło 4,5 mln gości, w tym 306 tys. pawilon polski), zniesienie wiz wjazdowych do Kazachstanu dla obywateli Polski, co nastąpiło od 1 stycznia 2017 r. oraz uruchomienie bezpośredniego połączenia lotniczego PLL LOT na linii Warszawa-Astana (od 29 maja 2017 r.). Ten ostatni fakt zaowocował m.in. tym, że w 2017 r. o 26 proc. wzrosła liczba Kazachów przyjeżdżających do Polski.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Czy to jest koniec audytu w obecnej postaci?