Brak materiałów do produkcji osłabia nie tylko polskie meble

Już co trzecia firma sektora małych i średnich przedsiębiorstw ma problemy ze zdobyciem materiałów, części i komponentów do produkcji. Deficyt surowców coraz bardziej podgryza przemysł meblowy – jedną z ważnych lokomotyw rodzimego eksportu.

Aktualizacja: 27.05.2021 15:08 Publikacja: 27.05.2021 15:06

Brak materiałów do produkcji osłabia nie tylko polskie meble

Foto: Adobe Stock

Rosnące kłopoty ze zdobyciem materiałów wpływają na pogorszenie nastrojów w firmach. Już ponad 30 proc. przedsiębiorców prognozuje, że problemy z dostawami niezbędnych komponentów będą się utrzymywać jeszcze przez najbliższe trzy miesiące. W najgorszej sytuacji są importerzy – trudności z uzyskaniem zamówionych materiałów z zagranicy sygnalizuje co drugi z nich – wynika z najnowszych badań Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej „KoronaBilans MŚP”.

Polska jest czołowym eksporterem wielu usług i produktów, jak chociażby meble, kosmetyki czy żywność. Zagraniczna sprzedaż tych towarów to jeden z motorów krajowej gospodarki, w ubiegłym roku jej wartość wyniosła według GUS ponad bilion złotych (1051,9 mld zł).

Po wiosennym odbiciu, jesienią powróciły kłopoty

Polskie meblarstwo - od dekady jeden z motorów zagranicznej sprzedaży z coraz większym trudem broni swojego potencjału eksportowego. Doświadczenia meblowych firm zmagających się ze skutkami kryzysu spowodowanego uderzeniem Covid-19, są dziś typowe dla wielu innych branż, uzależnionych od sprzedaży swych produktów za granicę. Analizując dane z „KoronaBilansu MŚP” w ujęciu historycznym, największe problemy z dostawami materiałów w pandemii przedsiębiorstwa zgłaszały w pierwszej fali badania, w kwietniu 2020 r. (42 proc.). Po przejściowym szoku, związanym z nagłym lockdownem, problem ten stał się dla firm znacznie mniej odczuwalny. W lipcu trudności w uzyskaniu komponentów czy materiałów od dostawców miała już tylko co piąta firma. Problem zaczął się jednak nasilać wraz z nadejściem drugiej fali pandemii i utrzymuje się do dziś. W najnowszej, ósmej edycji badania zgłasza go 36,5 proc. ankietowanych przedsiębiorstw sektora MŚP.

W ostatnich miesiącach coraz wyraźniej widać skutki zaopatrzeniowych kłopotów: już 40 proc. eksporterów sygnalizuje problemy z realizowaniem bądź dostarczaniem zamówień lub usług zagranicznym odbiorcom. Przy czym trudności w wywiązaniu się ze swoich kontraktów najczęściej zgłaszały największe podmioty z sektora MŚP. W ich przypadku była to ponad połowa przedsiębiorstw (58 proc.).

Brak materiałów gorszy od niedostatku zamówień

- Brak komponentów i materiałów może być więc obecnie większym wyzwaniem dla firm handlujących z zagranicą niż brak zamówień – ocenia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

– Kłopoty firm z uzyskaniem komponentów do produkcji to efekt kilku czynników, w większości związanych z pandemią. Jej wybuch zagroził nie tylko ludziom, ale i całym gospodarkom. Zerwane zostały łańcuchy dostaw, w wielu sektorach zmienił się popyt, z powodu zakażeń pracowników część fabryk nie wykorzystywała w pełni mocy produkcyjnych, z tego powodu kulał też transport. W efekcie mamy dzisiaj duży problem z dostępnością zwłaszcza zagranicznych materiałów i surowców. Wielu przedsiębiorców podkreśla, że jeśli ta sytuacja utrzyma się dłużej, to utrudni to im powrót normalnej działalności – wskazuje Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy, partnera KRD.

Galopujące ceny martwią wszystkich

Coraz większe kłopoty z dostawami komponentów do produkcji idą w parze z rosnącymi cenami surowców, co dodatkowo pogłębia problemy przedsiębiorców. Przykładowo, ruda stali podrożała w ciągu ostatniego roku o blisko 100 proc. To podstawowy surowiec w przemyśle i budownictwie – ale też główny materiał do produkcji akcesoriów i okuć meblowych . Wraz ze stalą drożeją też komponenty do produkcji innych towarów, np. sprzętu AGD czy pojazdów. Na skoki cenowe skarży się też m.in. przemysł chemiczny i producenci tworzyw sztucznych, którzy także są ogromnymi eksporterami. W biznesie meblarskim o połowę poszły w górę ceny drewna, jeszcze mocniej zdrożały niezastąpione w produkcji domowych sprzętów płyty meblowe i inne wyroby drewnopochodne. Ceny pianek tapicerskich wzrosły o 130 proc. w skali roku. Dodatkowo, wraz z ożywieniem gospodarczym wzrasta również cena ropy naftowej, a zatem i transportu. W czasie pandemii wyraźnie zdrożał transport morski, cena frachtu w 2021 r. jest nawet 4-krotnie wyższa niż rok wcześniej.

– Z trudnościami w zdobywaniu materiałów potrzebnych do produkcji czy świadczenia usług mierzą się zarówno mikro, małe jak i średnie przedsiębiorstwa. To pokazuje, że problem jest powszechny i nie zależy od skali działalności. Na największe trudności z dostawami skarży się nabierający rozpędu sektor produkcyjny, gdzie taki problem ma już blisko co druga firma. Duże trudności zgłasza także handel i budownictwo. Lepiej jest tylko w usługach – wskazuje Adam Łącki.

VIII edycja ogólnopolskiego Badania „KoronaBilans MŚP” została przeprowadzona przez IMAS International na przełomie kwietnia i maja 2021 r. na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. Objęła grupę 301 firm z sektora MŚP, w tym: mikro (zatrudniające 3-9 osób), małe (10-49) i średnie przedsiębiorstwa (50-249).

Rosnące kłopoty ze zdobyciem materiałów wpływają na pogorszenie nastrojów w firmach. Już ponad 30 proc. przedsiębiorców prognozuje, że problemy z dostawami niezbędnych komponentów będą się utrzymywać jeszcze przez najbliższe trzy miesiące. W najgorszej sytuacji są importerzy – trudności z uzyskaniem zamówionych materiałów z zagranicy sygnalizuje co drugi z nich – wynika z najnowszych badań Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej „KoronaBilans MŚP”.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika