- Sięgamy ponownie po „bazookę finansową” w postaci Tarczy Finansowej, która zgodnie z planem startuje od piątku piętnastego stycznia. Zapraszam mikroprzedsiębiorstwa oraz małe i średnie firmy do składania wniosku o subwencje finansowe - powiedział w wywiadzie dla Business Insider Polska szef PFR Paweł Borys.
Tak jak wiosną, firmy będą mogły składać wnioski za pomocą bankowości elektronicznej 18 banków. Mechanizm wypłat również będzie tak szybki, jak wcześniej. Algorytm będzie w ciągu 24 godzin analizował wnioski, a pieniądze na koncie danego przedsiębiorcy znajdą się maksymalnie w ciągu dwóch dni roboczych od złożenia aplikacji - wyjaśnia Borys.
- Szacujemy, że mikroprzedsiębiorstwo zatrudniające ok. 3-4 pracowników średnio będzie mogło liczyć na 60-70 tys. zł. Rząd przeznaczył dla tych firm 6,5 mld zł wsparcia. Kolejne 6,5 mld jest dostępne dla małych i średnich przedsiębiorstw. Plus do tego należy doliczyć umorzenia dla tych firm z pierwszej tarczy w kwocie ok. 6,7 mld zł. - powiedział Paweł Borys.
Łącznie plan wsparcia dla najbardziej poszkodowanych w pandemii 45 branż jest wart blisko 20 mld zł. Wykaz branż znajduje się na naszej stronie internetowej pfr.pl.
Mikrofirmy będą mogły liczyć na subwencje w kwocie 18 tys. zł lub 36 tys. zł na jednego zatrudnionego pracownika w zależności czy spadek przychodów wynosi odpowiednio o minus 30 proc. albo minus 60 proc.