Jak dowiedział się Onet, zawiadomienie złożył do prokuratury jeden z warszawskich adwokatów. Oskarża on przedstawicieli upadłego biura Neckermann w Warszawie o wprowadzanie klientów w błąd w wydanym 23 września w imieniu spółki komunikacie. Pracownicy mieli w nim przekonywać osoby, które w dniach 23-25 września zawarły z biurem umowy, o tym, że ich wyjazdy zostaną zrealizowane zgodnie z planem.
Czytaj także: Neckermann zwalnia dyscyplinarnie
Już wtedy biuro miało jednak kłopoty finansowe i dwa dni później - w środę 25 września - złożyło oświadczenie o niewypłacalności. Był to skutek upadłości firmy Thomas Cook, właściciela 100 proc. udziałów w Neckermann Polska.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński poinformował dziś, że postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte 4 października. Przedstawiciele Neckermanna są podejrzani o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem osób, które zawarły umowy z biurem podróży, poprzez wprowadzenie w błąd co do możliwości wywiązania się z umów i kontynuacji świadczenia usług. Może im grozić nawet 8 lat więzienia.