W mailu rozesłanym do wszystkich pracowników Tesli, do którego dotarło BBC, Elon Musk poinformował, że jeden z inżynierów wprowadził po kryjomu zmiany w kodzie systemu operacyjnego firmy, a także wysyłał od dłuższego czasu wrażliwe dane do osób trzecich. Prezes Tesli nie wyjaśnił dokładnie, o kogo chodzi, stwierdził jednak, że szkody wywołane przez nieuczciwego pracownika są poważne i trwa dogłębne dochodzenie w tej sprawie.

„Całkowita skala jego działań nie jest została jeszcze określona, ale to, do czego jak dotąd się przyznał, jest naprawdę złe” – napisał w mailu Musk.

Jak zdradził, oskarżony pracownik podczas przesłuchania wyznał, że jego działania sabotażowe były motywowane faktem, że nie otrzymał on awansu, kiedy o niego poprosił.

„Jak wiecie, istnieje długa lista organizacji, które chcą śmierci Tesli” – dodał złowieszczo prezes, powołując się na przykład kilku innych producentów samochodów i firm energetycznych, z którymi rywalizuje Tesla. Zdaniem Muska, oszust mógł współpracować z którąś z nich.

Zaledwie tydzień temu Tesla ogłosiła wielką falę zwolnień, która nadejdzie w najbliższym czasie. Pracę ma stracić ponad 3 tys. pracowników. Decyzja zarządu była powodowana potrzebą zwiększenia oszczędności firmy. Amerykański producent samochodów elektrycznych od początku swojej działalności stracił łącznie ok. 5,4 mld dol., a według prognoz może stracić kolejne 1,3 mld dol. w ciągu najbliższych czterech kwartałów.