Gość ocenił, że wpływ zakazu handlu w niedzielę będzie negatywny. -I to nie tylko na branżę ochrony osób i mienia. Przeżywali to Węgrzy i nie był to ciekawy eksperyment – mówił.
- Firmy ochrony dotknie następna fala zwolnień ludzi, bo nie będzie potrzebnych aż tyle osób – dodał.
Pogonowski zaznaczył, że Stawka minimalna na poziomie 13 zł to było jedno z kilku wydarzeń, które zdarzyły się przez ostatnie 2 lata. - Najpierw było ozusowanie umów zleceń, teraz mamy 13 zł za godzinę – tłumaczył.
- Wpływ jest taki, że klienci muszą zdecydowanie więcej zapłacić. Trochę mniej ludzi pracuje, przynajmniej w naszej firmie, bo niektórzy klienci nie są w stanie płacić firmie za 5 ochroniarzy, to kupują tylko 4 – wyjaśnił.
Prognozował, że nastąpi okres przejściowy, gdzie firmy będą kombinować jak przetrwać. - Część wejdzie w szarą strefę, część będzie omijać 13 zł. To jest stosowane wśród mniejszych firm, które nie są w stanie przerzucić całego kosztu na klienta – mówił gość.
Pogonowski podał, że w segmencie ochrony fizycznej płace to jest 70-80 proc. kosztów firm.