Wybory na Białorusi. Cichanouska złożyła skargę w CKW

Kandydatka opozycji w wyborach prezydenckich na Białorusi Swiatłana Cichanouska złożyła w Centralnej Komisji Wyborczej skargę, domagając się ponownego policzenia głosów - podała agencja TASS.

Publikacja: 10.08.2020 17:54

Wybory na Białorusi. Cichanouska złożyła skargę w CKW

Foto: AFP

Według wstępnych wyników podanych przez miejscową Centralną Komisję Wyborczą, w niedzielnych wyborach prezydenckich rządzący krajem od 1994 r. Aleksander Łukaszenko uzyskał 80,08 proc. głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska - 10,09 proc. Kandydatka opozycji, żona aresztowanego pod koniec maja popularnego blogera Siarheja Cichanouskiego ogłosiła, że nie uznaje oficjalnych wyników. Stwierdziła, że to ona jest zwyciężczynią wyborów.

Rosyjska agencja TASS podała, że Cichanouska w poniedziałek złożyła w CKW oficjalną skargę.

- Wyniki wyborów ogłoszone przez szefową Centralnej Komisji Wyborczej Lidziję Jarmoszynę powinny zostać uznane za nieważne - powiedziała TASS rzeczniczka Cichanouskiej, Anna Krasulina, przywołując treść wniosku.

- W związku z naruszeniem prawa, do którego doszło podczas liczenia głosów, konieczne jest przeprowadzenie ponownego liczenia. W przypadku braku możliwości przeprowadzenia przeliczenia, zgodnie z art. 79 kodeksu wyborczego wyniki wyborów z części lokali wyborczych powinny zostać uznane za nieważne - dodała.

W niedzielny wieczór po opublikowaniu oficjalnego sondażu exit poll wskazującego na zwycięstwo Łukaszenki na ulicach białoruskich miast doszło do protestów osób oskarżających władze o fałszerstwo. Demonstracje były tłumione przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. W Mińsku milicja używała m.in. armatek wodnych i granatów hukowych. Według Centrum Praw Człowieka Wiasna, w starciach zginęła jedna osoba - białoruskie MSW zaprzeczyło tym doniesieniom. W związku z protestami na Białorusi zatrzymano ok. 3 tys. osób.

Odnosząc się do sytuacji na Białorusi prezydent Andrzej Duda poinformował, że sprawy są monitorowane na bieżąco. "Będziemy reagowali adekwatnie do zdarzeń i okoliczności" - zadeklarował.

W niedzielę późnym wieczorem prezydenci Polski i Litwy zaapelowali do władz Białorusi o pełne uznanie i przestrzeganie podstawowych standardów demokratycznych. "Wzywamy do powstrzymania się od przemocy i do respektowania podstawowych wolności, praw człowieka i obywatela, w tym praw mniejszości narodowych i wolności słowa" - dodali we wspólnym oświadczeniu Andrzej Duda i Gitanas Nauseda.

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki w liście do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen zaapelował o zwołanie nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej w sprawie wydarzeń na Białorusi.

Szefowa KE wezwała białoruskie władze do dokładnego przeliczenia głosów z niedzielnych wyborów.

Według wstępnych wyników podanych przez miejscową Centralną Komisję Wyborczą, w niedzielnych wyborach prezydenckich rządzący krajem od 1994 r. Aleksander Łukaszenko uzyskał 80,08 proc. głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska - 10,09 proc. Kandydatka opozycji, żona aresztowanego pod koniec maja popularnego blogera Siarheja Cichanouskiego ogłosiła, że nie uznaje oficjalnych wyników. Stwierdziła, że to ona jest zwyciężczynią wyborów.

Rosyjska agencja TASS podała, że Cichanouska w poniedziałek złożyła w CKW oficjalną skargę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790