Reklama
Rozwiń

Skok kursu franka był prezentem dla polityków

Wzrost wartości franka na początku 2015 r. wywołał lawinę pomysłów, jak pomóc zadłużonym w tej walucie. Żaden nie został zrealizowany, potaniały natomiast akcje banków.

Aktualizacja: 30.12.2015 22:04 Publikacja: 30.12.2015 21:00

Frank to bezpieczna przystań? Nie dla Polaków

Foto: Rzeczpospolita

W połowie stycznia 2015 r. Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) przestał bronić swojej waluty przed aprecjacją, co robił od jesieni 2011 r. Uznał, że jeśli Europejski Bank Centralny zwiększy skalę skupu papierów wartościowych za wykreowane pieniądze, czego wówczas powszechnie oczekiwano (słusznie, jak się miało okazać tydzień później), napływ kapitału do Szwajcarii sprawi, że obrona kursu franka stanie się bardzo kosztowna.

Skutkiem decyzji SNB był skok kursu franka wobec euro i w efekcie wobec złotego. W pewnej chwili za franka było trzeba zapłacić 5,20 zł, w porównaniu z ok. 3,50 zł chwilę przed komunikatem banku. Na tym poziomie kurs helweckiej waluty nie utrzymał się jednak długo. Dzień zakończył na poziomie ok. 4,30 zł, a w kolejnych tygodniach spadł tuż poniżej 4 zł, gdzie utrzymuje się do dziś.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Banki
Banki z satysfakcją przyjmują wyrok TSUE
Banki
Bank Anglii nie zmienił stóp procentowych
Banki
Szwajcaria wraca do ery „zerowych” stóp procentowych