Sport i polityka to dziedziny, które dominują w mojej fotografii – mówi laureat.
– Zdjęcia sportowe mają tę specyfikę, że nie można ich powtórzyć. To nie są sesje. W ciągu wielu lat zajmowania się sportem mogę powiedzieć, że byłem na wszystkich najważniejszych światowych imprezach. Euro, mistrzostwa świata w piłce nożnej, igrzyska letnie czy zimowe. Obserwowałem je wszystkie. Znam ich specyfikę.
Na meczu Polska – Niemcy postanowiłem dokonać eksperymentu. Zabrałem aparat półprofesjonalny. Po prostu zwykle na meczach używa się aparatów robiących dziesięć klatek na sekundę. Mój robił jedynie sześć klatek. Okazało się, że eksperyment się udał.
Był to mecz w ramach eliminacji Euro 2016. Pełen stadion, euforia kibiców. Sebastian Mila strzela drugą bramkę. To ukoronowanie całego meczu. Patrząc na moje doświadczenia ze sportem, mogę powiedzieć, że właściwie dwa razy ogłuchłem na stadionie. Pierwszy raz na meczu otwarcia Euro 2012 Polska – Grecja, gdy Lewandowski strzelił pierwszą bramkę.
Na stadionie było tak głośno, że czułem dosłownie przesterowanie dźwięku. Kiedy w meczu z Niemcami Mila strzelił drugą bramkę, były podobne euforia i krzyk.