W grocie Border, położonej na granicy Republiki Południowej Afryki i Eswatini (d. Suazi), naukowcy francuscy odkopali pozostałości roślin, które poddane były obróbce termicznej. Znaleźli je w warstwie, której wiek określili na 170 tys. lat. To pozostałości po posiłku – małe fragmenty upieczonych korzeni i bulw.
Wykopaliska rzucają nowe światło na prawdziwą dietę paleo. Okazuje się, że ta modna dziś i coraz częściej stosowana różni się od prehistorycznej dość znacznie.
Grillowali od zawsze
Jak wskazuje odkrycie dokonane przez badaczy z laboratorium PACEA w Bordeaux, z jedzeniem pieczonych, smażonych czy duszonych potraw roślinnych ludzkość nie musiała czekać do chwili, aż pojawią się bary, kantyny i restauracje bio. To przekonanie pokutuje w powszechnej opinii od co najmniej półtora stulecia, czyli od czasu, gdy rozwinęła się archeologia: nasi prehistoryczni przodkowie mieli się żywić wyłącznie mięsem i tłuszczem, w dodatku ledwie przypieczonym. Tymczasem „jaskiniowcy” jadali grillowane rośliny już przed 170 tysiącami lat. Przyrządzali je w podobnie, jak współcześnie postępuje się z maniokiem, imbirem czy szparagami. Temu zagadnieniu poświęcony jest artykuł opublikowany w styczniowym numerze przez prestiżowe naukowe pismo „Science”.
Jaskinia Border jest stanowiskiem archeologicznym dokumentującym wczesną historię homo sapiens. Odnalezione resztki pozostawili – prawdopodobnie przez przypadek, nieuwagę lub zapomnienie – ludzie, których antropolodzy zaliczają do najstarszych przedstawicieli gatunku homo sapiens. Pozostałości posiłku wzbudziły zainteresowanie archeobotaników.
Kulinarne zaskoczenie
– Dotychczas wątpiliśmy, aby takie posiłki spożywano w tak zamierzchłych czasach – wyjaśnia współautor artykułu w „Science”, prof. Francesco d’Errico. – Owszem, przypuszczaliśmy, że nasi dalecy przodkowie gotowali, piekli rośliny, aby ułatwić ich połykanie i trawienie. Od pewnego czasu domyślaliśmy się, że już neandertalczycy jadali bulwy, kłącza, mniej więcej właśnie w tym okresie, ale dysponowaliśmy jedynie poszlakami, a nie rzetelnymi dowodami; poszlaki te to minimalne ilości skrobi w kamieniu nazębnym oraz mikroskopijne cząsteczki skrobi na narzędziach z tej epoki – dodaje profesor.