Punktem wyjścia jest potrzeba klienta

Tylko ciągłe nakłady na rozwój są w stanie zbliżyć polski przemysł spożywczy do przemysłu 4.0. Tymczasem z innowacyjnością w tej branży nie jest idealnie.

Publikacja: 19.06.2019 10:30

Punktem wyjścia jest potrzeba klienta

Foto: Bloomberg

Alicja, bohaterka książki Lewisa Carrolla, musiała biec po szachownicy. – Królowa Kier wyjaśniła Alicji, że szachownica się przesuwa, wiec żeby stać w miejscu, to trzeba biec, a by przemieszczać się do przodu, to trzeba biec jeszcze szybciej – mówi prof. Krzysztof Klincewicz z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. I tłumaczy, że ta teoria wskazuje też na konieczność ciągłego rozwoju w gospodarce, także w przemyśle spożywczym. Innowacje mają pomóc gospodarce uciec przed efektem królowej Kier.

Co wiedzą konsumenci

Prof. Klincewicz proponuje zmianę podejścia do szukania źródeł innowacji. Jego zdaniem tradycyjnie w Polsce sięgamy do modelu, który powstał w latach 50. w Stanach Zjednoczonych w branży farmaceutycznej, czyli – innowacji szuka się przez prowadzenie badań naukowych, a ich wyniki mają znaleźć jakieś zastosowanie dla konsumentów.

– Tymczasem od lat punktem wyjścia jest pomysł pochodzący od klienta. Biznes i nauka to jedno, ale są jeszcze konsumenci. Stąd biznes ko-kreacji, współtworzenia: to klienci stają się siłą napędową i dyktują, na czym im zależy – mówi Klincewicz. W Polsce na taki projekt zdecydowało się m.in. Jeronimo Martins, które z okazji dwudziestolecia sieci Biedronka uruchomiło platformę, gdzie partnerzy handlowi mieli możliwość zgłaszania pomysłów na nowe produkty, a klienci testerzy głosowali, które z pomysłów trafią do produkcji.

Wsparcie z Unii

– Jeśli popatrzeć na to, na co stawiają dziś Ministerstwo Nauki i NCBR, to wydaje się, że będziemy potęgą w technologiach. W rzeczywistości najlepiej się znamy na elementach psychologicznych i zarządczych i z taką ofertą możemy dołączyć do firm doświadczonych w technologiach – mówi prof. Klincewicz.

Uniwersytet Warszawski jest uczestnikiem unijnego projektu EIT Food – to wielokrotnie opisywany już przez „Rzeczpospolitą" ambitny i warty ponad 6 mld zł europejski program od 2018 r. działający także w Polsce. Do pracy nad innowacjami w przemyśle spożywczym zaproszono 50 partnerów z 13 krajów UE. Polski Maspex i Uniwersytet Warszawski współpracują tu z takimi gigantami jak Cambridge czy PepsiCo. UW wraz z 20 partnerami z Portugalii, Hiszpanii, Litwy prowadzi projekt Consumer Egagement Labs. To oparty właśnie na współtworzeniu projekt, który ma przebadać potrzeby żywieniowe starszych konsumentów. – Okazało się, że nikt w Europie nie zajmuje się na poważnie rynkiem starszych konsumentów – mówi prof. Klincewicz. Efektów badań jeszcze nie zdradza, zapewnia jednak, że mogą zmienić podejście do konsumentów. To przy okazji kolejny problem analizowania innowacji, firmy nie chcą ujawniać kierunków badań, by nie zdradzić się konkurencji.

Więcej owadów, mniej plastiku

Jak informuje Dorota Liszka, rzeczniczka Maspexu, firma zwiększyła swój udział w projektach EIT z sześciu w ubiegłym roku do 12 w tym roku. Uczestniczą m.in. w projekcie Oleogels, który poszukuje zdrowego zamiennika dla oleju palmowego. W ramach Digital Marketplace for Side Streams szukają sposobu na zagospodarowanie odpadów przez opracowanie platformy, która będzie kojarzyła wytwórców odpadów z odbiorcami. To krok w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym. Pracują też nad wykorzystaniem wytłoków owocowych jako pożywki dla owadów, a tych – jako zdrowej i przyjaznej środowisku karmy dla drobiu. Produkcję robaków jako nowoczesnej i ekologicznej karmy dla zwierząt rozwija od lat firma HiProMine w podpoznańskim, nomen omen, Robakowie. Jeden z projektów bada zastępowanie tłuszczu palmowego przez tłuszcz owadów. – Larwy żywią się zielonymi produktami odpadowymi, nie zużywają wody, produkcja nie wymaga wydatków energetycznych – wyjaśniał dr Krzysztof Dudek, koordynator projektu HiProMine, redakcji „Naszego Miasta".

To realizacja kluczowego trendu przyszłości – zastępowanie mięsa. W 2040 r. większość mięsa nie będzie pochodziła z ubitych zwierząt, nawet 60 proc. ma być hodowane w kadziach albo zastąpione produktami pochodzenia roślinnego o wyglądzie i smaku mięsa – napisał ostatnio w raporcie AT Kearney.

Dziś głównymi kierunkami innowacji są ekologia i ograniczanie plastiku, w Polsce dochodzi do tego robotyzacja, co jest innowacją, ale jedynie nad Wisłą, wymuszoną przez brak rąk do pracy. Silnym motorem zmian jest gospodarka obiegu zamkniętego, wymuszająca m.in. nowy sposób projektowania nowych przedmiotów, w tym opakowań żywności, który pozwoli minimalizować wykorzystanie nowych zasobów i ułatwi ich naprawianie. Za wdrażaniem obiegu zamkniętego idą środki unijne. KE przeznaczyła na ten cen 10 mld euro w latach 2016–2020, w tym sporo na badawczy Horyzont 2020.

Alicja, bohaterka książki Lewisa Carrolla, musiała biec po szachownicy. – Królowa Kier wyjaśniła Alicji, że szachownica się przesuwa, wiec żeby stać w miejscu, to trzeba biec, a by przemieszczać się do przodu, to trzeba biec jeszcze szybciej – mówi prof. Krzysztof Klincewicz z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. I tłumaczy, że ta teoria wskazuje też na konieczność ciągłego rozwoju w gospodarce, także w przemyśle spożywczym. Innowacje mają pomóc gospodarce uciec przed efektem królowej Kier.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Może nie trzeba będzie zapłacić?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Materiał partnera
Siła kompleksowego wsparcia pracowników
Analizy Rzeczpospolitej
Cyfrowa rewolucja w procesach kadrowych
Analizy Rzeczpospolitej
Coraz więcej technologii i strategii
Materiał partnera
Kompleksowe podejście kluczem do sukcesu