– Wkraczamy w nowy etap, w którym turystyka dostosowuje się do ogólnego rytmu wzrostu gospodarki hiszpańskiej – mówił podczas prezentacji raportu w Madrycie wiceprezes Excelturu Óscar Perelli. Obecnie sektor generuje nieco ponad 13 procent hiszpańskiego PKB, co oznacza wyraźne spowolnienie w stosunku do lat 2022–2024, gdy jego udział we wzroście gospodarczym kraju 52 procent – pisze hiszpański portal branży turystycznej Hosteltur.
Tak źle nie było od pandemii
Badanie Exceltur, oparte na ankiecie przeprowadzonej wśród 2 000 przedsiębiorców turystycznych, potwierdza trend „normalizacji wzrostu”. Mimo to wyniki finansowe firm nadal pozostają pozytywne. W trzecim kwartale roku sprzedaż w branży wzrosła średnio o 2,8 procent – mniej niż w lipcu (+3,4 procent) czy sierpniu (+2,7 procent), ale wciąż lepiej niż w 2024 roku.
Exceltur tłumaczy ten rezultat efektem wcześniejszych inwestycji w poprawę jakości oferty oraz możliwością przenoszenia kosztów na ceny usług, co pozwalało utrzymać rentowność mimo spowolnienia popytu.
Czytaj więcej
Mimo narastającej niechęci do turystów objawiającej się demonstracjami i akcjami protestacyjnymi...
Perelli podkreślił jednak, że choć dane są pozytywne, to „osiągają najniższy poziom od czasu pandemii”. Najlepiej radzą sobie te przedsiębiorstwa, które w ostatnich latach inwestowały w bezpośrednią sprzedaż, marketing cyfrowy i pozycjonowanie marki. W ujęciu geograficznym regiony nadmorskie notują lepsze wyniki niż śródlądowe, które w większym stopniu odczuły skutki ekstremalnych letnich upałów.