Reklama

Zapotrzebowanie na gaz gwałtownie wzrośnie. Potrzebny kolejny gazoport

W ciągu najbliższych 5–6 lat zapotrzebowanie na gaz w Polsce może wzrosnąć nawet o 10 mld m sześc. Co więcej, na import LNG liczą także nasi sąsiedzi. Dlatego Gaz-System myśli o realizacji drugiego pływającego gazoportu w Gdańsku.

Publikacja: 29.10.2025 04:32

Polska rozbudowała połączenia gazowe z krajami sąsiednimi, wybudowała terminal LNG w Świnoujściu ora

Polska rozbudowała połączenia gazowe z krajami sąsiednimi, wybudowała terminal LNG w Świnoujściu oraz gazociąg Baltic Pipe, którym sprowadza surowiec bezpośrednio z Norwegii

Foto: mat. pras.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są prognozy dotyczące wzrostu zapotrzebowania na gaz w Polsce w najbliższych latach?
  • Co skłania Gaz-System do planowania budowy nowego terminala LNG w Zatoce Gdańskiej?
  • Jakie znaczenie ma planowana budowa drugiej jednostki FSRU dla krajów sąsiadujących z Polską?
  • Jakie są potencjalne zmiany w infrastrukturze regazyfikacji LNG w Polsce do roku 2028?
  • Jaki jest potencjalny wpływ dynamicznych zmian geopolitycznych na rynki gazowe w regionie?
  • Jakie są zapowiedzi dotyczące planów Orlenu związanych z nowymi kontraktami LNG?

Obecnie Gaz-System realizuje budowę drugiego terminala LNG, a pierwszego pływającego FSRU-1 (ang. Floating Storage Regasification Unit). Celem operatora gazowego systemu przesyłowego jest uruchomienie w Zatoce Gdańskiej pierwszego pływającego terminala LNG o mocach regazyfikacyjnych na poziomie 6,1 mld m sześc. rocznie. Obiekt ma być gotowy do pracy na początku 2028 r.

Jak się jednak okazuje, podczas planowania tej inwestycji spółka rozważała postawienie drugiej jednostki FSRU o przepustowości szacowanej wstępnie na poziomie 4,5 mld m sześc. w skali roku, projektując infrastrukturę pozwalającą na zwiększenie możliwości regazyfikacji w przyszłości. Oznacza to, że w Polsce może powstać de facto trzeci terminal LNG, choć Gaz-System unika takich sformułowań. 

Gdzie może powstać kolejny terminal LNG?

Plany posadowienia drugiego pływającego terminala LNG wynikają z rosnącego zapotrzebowania naszych sąsiadów, zwłaszcza na południu.

Foto: Paweł Krupecki

Reklama
Reklama

Co do zasady, Gaz-System nie nazywa tej nowej planowanej instalacji „trzecim gazoportem”. Jeśli ostatecznie powstanie, instalacja będzie posadowiona w bliskim sąsiedztwie pierwszego pływającego gazoportu. – W obecnych planach inwestycyjnych spółki nie jest uwzględniony trzeci FSRU. Aktualnie rozważane jest zwiększenie mocy regazyfikacyjnych terminala FSRU (FSRU-1) w Gdańsku poprzez pozyskanie drugiej jednostki – podkreśla Gaz-System. Spółka przyznaje jednak, że FSRU-2 będzie trzecią instalacją przygotowaną do odbioru LNG z importu, po rozbudowanym terminalu LNG w Świnoujściu i FSRU-1.

Jednostka FSRU-2 byłaby zacumowana na stałe do powstającego właśnie nabrzeża w Zatoce Gdańskiej, po drugiej stronie względem jednostki FSRU-1. Obie jednostki muszą być połączone z instalacjami technologicznymi, znajdującymi się na nabrzeżu, służącymi zarówno do odebrania LNG z gazowców, jak i do transportu zregazyfikowanego gazu – wspólnym dla obu jednostek gazociągiem podmorskim – do krajowej sieci. Natomiast gazowce przypływające z dostawami LNG będą cumować burta w burtę do terminala FSRU i poprzez instalacje technologiczne będą przesyłać gaz LNG do jednostki FSRU.

Terminal LNG dla naszych sąsiadów 

Projekt drugiego, pływającego terminala LNG (FSRU-2) jest na etapie konsultacji i analiz rynkowych. We wrześniu Gaz-System przeprowadził niewiążące badanie rynku. W badaniu udział wzięło 14 firm krajowych oraz zagranicznych. Zgłoszone zapotrzebowanie na lata 2031–2032 niemal czterokrotnie przekroczyło planowaną moc instalacji drugiej jednostki FSRU, która byłaby zdolna do regazyfikacji 4,5 mld m sześc. paliwa gazowego rocznie. Prawie połowa regazyfikowanego LNG miałaby zostać przeznaczona na eksport w kierunku Ukrainy, Słowacji, Czech oraz Litwy. Szacowany wolumen eksportu wynosi od 6,9 do 8,9 mld m sześc., a w kolejnych dekadach może spaść do ok. 2,6 mld m sześc. w roku.

Czytaj więcej

Ceny gazu ziemnego nadal mogą być niższe niż rok temu

– Zauważamy, że bardzo dynamicznie zmieniające się otoczenie geopolityczne w naszym regionie Europy determinuje zwiększoną potrzebę zapewnienia dywersyfikacji dostaw gazu także w sąsiadujących z Polską krajach. Drugim istotnym czynnikiem wpływającym na konieczność zwiększenia dostępności źródeł dostaw LNG jest rosnące znaczenie gazu jako paliwa przejściowego w procesie transformacji energetycznej oraz potrzeba zapewnienia większej elastyczności zaopatrzenia, zgłaszana przez sektor energetyki zawodowej – tłumaczy nam Gaz-System.

Dlatego spółka przygotowuje się do tzw. procedury Open Season, która odpowie na pytanie, czy zasadne jest zwiększenie przepustowości realizowanego już terminalu FSRU w Gdańsku. Uruchomienie procedury planowane jest w pierwszym kwartale 2026 r. 

Reklama
Reklama

Gigantyczne możliwości odbioru gazu

Szacunkowo łącznie moce rozbudowanego terminala LNG w Świnoujściu i obu jednostek FSRU w Gdańsku będą przekraczać 18 mld m sześc. rocznie. Gaz-System zastrzega, że podejmie ostateczne decyzje inwestycyjne tylko wtedy, gdy będzie to uzasadnione zgłoszonym popytem i podpisanymi wiążącymi zobowiązaniami uczestników rynku. Po wybudowaniu terminala FSRU w Zatoce Gdańskiej i wliczeniu połączeń międzysystemowych przepustowości na punktach wejścia do krajowego systemu znacznie przekroczą 40 mld m sześc. gazu rocznie. 

Czytaj więcej

Zapotrzebowanie na gaz gwałtownie wzrośnie. Potrzebny kolejny gazoport

Budowa nowych terminali wynika z rosnącego zapotrzebowania na gaz energetyki i przemysłu. W prognozie operatora na lata 2026-2040 opracowanej na potrzeby Krajowego Dziesięcioletniego Planu Rozwoju (KDPR) 2026-2035 założono dynamiczny rozwój energetyki gazowej. W docelowej perspektywie operator prognozuje ponad trzykrotny przyrost mocy zainstalowanych w elektrowniach i elektrociepłowniach w stosunku do 2024 r. W prognozach przyjętych przez operatora założono, że do końca tej dekady elektrownie gazowe powinny zastąpić elektrownie węglowe. W 2025 r. zużycie gazu ma wynieść 18,7 mld m sześc., zaś w 2031 r. nawet 28,5 mld m sześc. Najwyższe wykorzystanie mocy elektrowni gazowych spodziewane jest w latach 2030-2032. Natomiast po 2032 r. podstawowe źródło energii stanowić mają OZE, a od 2036 r. także energetyka jądrowa.

Orlen będzie chętny na gaz z kolejnej instalacji?

Orlen przygląda się tej procedurze rezerwacji mocy i jest prawdopodobne, że do niej może przystąpić. Zgodnie z planami Orlenu, spółka będzie gotowa z kontraktami na dostawy LNG z USA w pełnym zakresie, kiedy kolejne moce regazyfikacyjne w pierwszym pływającym terminalu LNG będą gotowe, a więc w 2027 r. Spółka zakłada możliwość importu dodatkowych ilości LNG, bo biorąc pod uwagę terminale w Świnoujściu i w Gdańsku, firma może mieć jeszcze teoretycznie przestrzenie do nowych kontraktów.

Czytaj więcej

Orlen i Naftogaz zacieśniają współpracę w biznesie ropy i gazu

Jak wskazuje Michał Kozak, analityk DM Trigon, obecnie Orlen realizuje umowę z Cheniere, a od mniej więcej połowy tego roku rozpoczęto realizację kolejnej umowy na dostawy surowca Calcasieu Pass od firmy Venture Global. Realizacja kolejnych już wcześniej zawartych umów na dostawy LNG z USA rozpocznie się pod koniec 2026 r. z terminala Plaquemines (Venture Global), oraz w 2027 r. ruszą dostawy od Sempra (Port Arthur). – Nowych kontraktów poza tymi wymienionymi powyżej nie zakładamy, co nie znaczy, że ich nie będzie. Modelowo zakładamy, że Orlen od 2027 r. będzie mógł importować z USA 10,7 mld m sześc. vs ok. 2,5 mld m sześc. w tym roku, LNG z USA indeksowanych do cen amerykańskich w Henry Hub – podsumowuje Michał Kozak.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Trzeci zbiornik w gazoporcie już działa. Gaz System zakończył rozbudowę

Jak się dowiadujemy, Grupa Orlen wyraziła wstępne zainteresowanie zarezerwowaniem przepustowości w obiekcie FSRU II w niewiążącej procedurze Open Season. Informuje nas o tym sama spółka. Firma posiada rezerwacje w działającym terminalu w Świnoujściu oraz w planowanym pierwszym pływającym gazoporcie w Gdańsku (FSRU I). Dodatkowo spółka prowadzi działalność w wielu krajach Europy Środkowo-Wschodniej. – To ułatwia współpracę regionalną, w tym w szczególności z państwami takimi jak Ukraina i Słowacja, które przy odejściu od gazu z Rosji mogłyby stać się naturalnymi kandydatami na zakup i dostawy gazu z Polski. Zwłaszcza że Orlen ma już doświadczenia w dostawach gazu w obu kierunkach – zapewnia nas spółka.

Orlen dodaje jednak, że rozwój portfela projektów gazowych wymaga rozbudowy niezbędnej infrastruktury. Czy Orlen finalnie zarezerwuje moc w drugiej pływającej jednostce? – Ewentualne decyzje co do udziału we wiążącej procedurze rezerwacji przepustowości będą poprzedzone analizą biznesową, z uwzględnieniem potencjału wykorzystania terminalu w przyszłości – informuje nas spółka.

Gaz
Terminale LNG odpływają z Europy. Spada popyt na gaz
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Gaz
Europa żegna się z rosyjskim gazem. Wkrótce ma całkowicie zniknąć
Gaz
Turkmenistan wchodzi w buty Gazpromu. Zwiększa wydobycie gazu
Gaz
Polska unijnym liderem w magazynowaniu gazu. Ale nie ma się z czego cieszyć
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Gaz
Flota cieni zarządzana z hotelu w Dubaju. Rosja testuje przeładunek LNG na morzu
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama