W większości przypadków przyczyną tycia jest dodatni bilans energetyczny – czyli spożywanie większej liczby kalorii, niż zużywa nasz organizm. Powodem mogą być też zaburzenia przemiany materii, wywołane przez różne schorzenia, np. niedoczynność tarczycy czy insulinooporność.
Wiele kobiet nie ma problemów z utrzymaniem wagi, a potem nagle, niczym dotknięte przez złą czarownicę - zaczynają tyć – czytamy na łamach serwisu zdrowie.pap.pl. Powodów tego może być mnóstwo, a jednym z może być stresująca praca – pisze Anna Piotrowska powołując się na badania szwedzkich naukowców, prowadzone pod kierunkiem dr Sofii Klingberg z uniwersytetu w Goteborgu.