Drugi rok pandemii za nami. Co dalej?

Początek 2021 roku zaczął się od twardego lockdownu. Pod koniec znów padają deklaracje o jego powrocie.

Publikacja: 30.12.2021 21:00

Szczepienia dzieci od 12. roku życia ruszyły w czerwcu.  Młodsze są szczepione od połowy grudnia

Szczepienia dzieci od 12. roku życia ruszyły w czerwcu. Młodsze są szczepione od połowy grudnia

Foto: Rzeczpospolita/ Marian Zubrzycki

14 325 nowych zakażeń wirusem SARS-Cov-2 i 709 osób zmarłych – to bilans przedostatniego dnia roku 2021. Drugiego, z którym musieliśmy zmagać się z ogólnoświatową pandemią. I choć pojawiły się szczepionki, a lekarze zdobyli doświadczenie w leczeniu, choroba wciąż zbiera śmiertelne żniwo.

Lockdown

– Nie można niczego wykluczyć – w ten sposób minister zdrowia Adam Niedzielski odpowiedział w czwartek na pytanie o możliwość wprowadzenia twardego lockdownu. Słowa te, związane z ryzykiem zapaści systemu opieki zdrowotnej w Polsce, są tym bardziej niepokojące, że jednym z najcięższych dla Polaków doświadczeń mijającego roku był właśnie lockdown.

Czytaj więcej

Odkrywca Omikrona ostrzega: W ciągu najbliższych kilku miesięcy większość populacji się nim zakazi

Choć początkowo obiecywano, że zakończy się on w styczniu, ostatecznie trwał aż do maja. Wtedy odmrożono obiekty sportowe, zakłady fryzjerskie i kosmetyczne, zwiększono limity osób w obiektach kultury, galeriach handlowych, hotelach i kościołach. Zniesiono też obowiązek noszenia maseczek na wolnym powietrzu, a dzieci wróciły do nauki stacjonarnej.

Szczepienia

Przełomem w walce z pandemią były szczepienia. Pierwszą osobę zaszczepiono w Polsce 27 grudnia 2020 r. Do dyspozycji były dwudawkowe szczepionki firm Pfizer, Moderna i AstraZeneca, a potem także jednodawkowa szczepionka Johnson & Johnson.

W pierwszych tygodniach 2021 r. szczepionki przeciwko Covid-19 otrzymały osoby z grupy „0”, m.in. medycy i osoby starsze. Szczepienia populacyjne zostały uruchomione pod koniec kwietnia. Od połowy czerwca można szczepić dzieci w wieku 12–17 lat, a od połowy grudnia także te między 5. a 11. rokiem życia.

Czytaj więcej

Epidemiolog z Portugalii: Może czas przy Omikronie na naturalne uodparnianie?

Pierwsze tygodnie to walka o to, by otrzymać szczepionkę jak najwcześniej. Potem zainteresowanie nimi zmalało, a rząd próbował zachęcić do nich, uruchamiając np. loterię szczepionkową czy konkursy dla najlepiej wyszczepionych gmin.

Jesienią okazało się, że odporność poszczepienna z czasem słabnie i konieczne stało się szczepienie przypominające.

Obecnie w pełni zaszczepionych jest w Polsce 20 984 699 osób. Minister zdrowia nie wyklucza wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla wszystkich. Na razie obowiązek ten dotyczy tylko medyków.

Leki

Bolączką w leczeniu Covid-19 jest brak odpowiednich leków, które uchroniłyby przez rozwojem ciężkiego stanu.

Czytaj więcej

Wirusolog z Oksfordu: Omikron to „nie ta sama choroba, którą widzieliśmy rok temu”

Nadzieja pojawiła się w drugiej połowie roku. W wyścigu na czoło wysuwają się dwa preparaty: molnupiravir firmy Merck i paxlovid firmy Pfizer. Leki są obecnie w fazie badań i nie wiadomo, jak będą sobie radziły w starciu z nowymi wariantami wirusa.

Wiadomo już, że na razie nie będzie polskiego leku na Covid-19. Lubelska firma Biomed ogłosiła, że ich preparat oparty na osoczu ozdrowieńców okazał się nieskuteczny.

Zgony

Według WHO Polska jest na trzecim miejscu na świecie pod względem liczbę zgonów osób zakażonych koronawirusem. Od początku pandemii z tego powodu zmarło w kraju 96 415 osób. Do tej pory najwięcej zgonów w ciągu doby odnotowano w kwietniu – 954. W ostatnich dniach grudnia liczba zgonów oscyluje wokół 700, podczas gdy np. w Portugalii było ich w czwartek 12. Skąd takie różnice?

Czytaj więcej

Belgijski wirusolog: Zapalenie płuc po Omikronie? Prawie nie ma szans

Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił podczas konferencji prasowej o trzech głównym przyczynach. – Jedną z najważniejszych jest stosunkowo niski procent wyszczepienia w naszej populacji, który wynosi 50 proc. dla całej populacji, a 60 proc. w populacji dorosłej – mówił Niedzielski. Zwrócił także uwagę na zbyt późne pojawianie się chorego w szpitalu, a także słabą kondycję zdrowotną Polaków i zaniedbywaną do tej pory profilaktykę.

Do tego jeszcze dochodzą zgony osób, którym na czas nie udzielono pomocy lekarskiej. Według GUS w 49 tygodniach tego roku zmarło 475 047 osób. Dla porównania w analogicznym okresie 2020 r. zmarło 438 004 Polaków. W 2019 r. było to 383 575 osób, a w 2018 – 386 696.

Omikron

Początek nowego roku będzie z pewnością zdominowany przez nowy wariant wirusa Omikron, który według WHO wspólnie z obecnie dominującym w większości krajów wariantem Delta może wywołać „tsunami” infekcji.

Czytaj więcej

Covid-19 w czasie ciąży. Płeć dziecka wpływa na reakcję immunologiczną

Eksperci szacują, że między 17 a 24 stycznia będziemy obserwowali początek wzrostu zakażeń wywołanych przez omikrona. Według optymistycznych scenariuszy Ministerstwa Zdrowia na początku marca doprowadzi on do ok. 500 zgonów dziennie – czyli tak jak obecnie.

Niestety, wariant pesymistyczny zakłada zgony na poziomie 2,3 tys. dziennie.

14 325 nowych zakażeń wirusem SARS-Cov-2 i 709 osób zmarłych – to bilans przedostatniego dnia roku 2021. Drugiego, z którym musieliśmy zmagać się z ogólnoświatową pandemią. I choć pojawiły się szczepionki, a lekarze zdobyli doświadczenie w leczeniu, choroba wciąż zbiera śmiertelne żniwo.

Lockdown

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Choroby zakaźne wracają do Polski. Jakie znaczenie mają dziś szczepienia?
Zdrowie
Peru: Liczba ofiar tropikalnej choroby potroiła się. "Jesteśmy w krytycznej sytuacji"
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej