Nawet miesiąc bez alkoholu ma znaczenie. Dlaczego?

Najlepszym prezentem, jaki na początku nowego roku możemy zrobić dla swojego zdrowia, jest rezygnacja z picia alkoholu. Choćby przez miesiąc –zachęcają brytyjscy naukowcy, i podają szereg przekonujących argumentów.

Publikacja: 03.01.2019 17:46

Nawet miesiąc bez alkoholu ma znaczenie. Dlaczego?

Foto: Adobe Stock

Dry January, czyli suchy styczeń, to coroczna akcja organizacji charytatywnej Alcohol Change United Kingdom, która zachęca do tego, by po świątecznych i noworocznych szaleństwach przynajmniej przez miesiąc powstrzymać się całkowicie od picia alkoholu. Chociaż Alcohol Change UK działa w Wielkiej Brytanii, to każdego roku tysiące ludzi na całym świecie zobowiązuje się do wzięcia udziału w kampanii Dry January.

Od dawna wiadomo, że regularne picie alkoholu jest jednym z głównych czynników ryzyka raka, chorób wątroby i chorób sercowo-naczyniowych. Co więcej, według ostatnich doniesień naukowych spożywanie etanolu w jakiejkolwiek postaci, a co grosza, w jakiejkolwiek ilości zwiększa ryzyko zachorowania aż na siedem odmian nowotworów złośliwych. 

Badania przeprowadzone przez dr Richarda de Vissera z Uniwersytetu w Sussex wykazały, jakie korzyści może przynieść powstrzymywanie się od picia alkoholu przez miesiąc i jak długo utrzymują się dobroczynne efekty abstynencji.

Dr de Visser i jego zespół przeanalizowali dane 2121 uczestników Dry January z 2018 roku, zebrane w trzech ankietach internetowych. Wynika z nich, że rezygnacja z alkoholu przez miesiąc pomogła badanym zmniejszyć liczbę dni picia w późniejszym okresie, a także zmniejszyć ilość wypijanego w tych dniach alkoholu. 

Abstynencja: długa lista korzyści

Osoby, które wzięły udział w "suchym styczniu" zeszłego roku, odnotowały według naukowców liczne fizyczne i psychiczne korzyści zdrowotne:

• 93 procent uczestników stwierdziło, że czuje się lepiej psychicznie pod koniec miesiąca bez alkoholu

• 80 procent osób zauważyło, że ma większą kontrolę nad piciem

• 76 procent zrozumiało, kiedy odczuwa większą ochotę na drinka i dlaczego

• 71 procent uczestników dowiedziało się, że nie potrzebują alkoholu do zabawy

• 71 procent stwierdziło, że lepiej się teraz wysypia

• 70 procent zgłosiło lepszy ogólny stan zdrowia

• 67 procent zauważyło u siebie wyższy poziom energii

• 58 procent uczestników straciło na wadze

• 57 procent zgłosiło poprawę koncentracji

• 54 procent zauważyło poprawę wyglądu skóry 

– Wielu z nas wie o ryzyku zdrowotnym związanym z piciem alkoholu – siedmiu typach raka, chorobach wątroby, problemach ze zdrowiem psychicznym. Często jednak nie zdajemy sobie sprawy, że rezygnacja z picia przynosi również bardziej doraźne korzyści: lepszy sen, więcej energii, ładniejszą cerę, szczuplejszą sylwetkę – zauważa dr Richard Piper dyrektor generalny Alcohol Change UK.

Zdaniem badaczy powstrzymanie się od picia alkoholu choćby przez kilkadziesiąt dni pozwala przede wszystkim na podejmowanie bardziej świadomych decyzji związanych z piciem i unikanie sytuacji, kiedy pijemy znacznie więcej i częściej, niż tego chcemy. Warto przy tym zaznaczyć, że – jak podkreśla dr Richard Piper – kampania Dry January nie jest skierowana do osób uzależnionych od alkoholu, które powinny otrzymać profesjonalne wsparcie.

W przypadku osób, które sięgają po alkohol okazjonalnie, Dry January może być wstępem do całkowitej abstynencji, bo – jak dowiodły inne badania brytyjskich naukowców – nie ma określonych schematów picia alkoholu, które możemy uznać za mniej lub bardziej bezpieczne pod względem ryzyka zachorowania na raka. 

Dry January, czyli suchy styczeń, to coroczna akcja organizacji charytatywnej Alcohol Change United Kingdom, która zachęca do tego, by po świątecznych i noworocznych szaleństwach przynajmniej przez miesiąc powstrzymać się całkowicie od picia alkoholu. Chociaż Alcohol Change UK działa w Wielkiej Brytanii, to każdego roku tysiące ludzi na całym świecie zobowiązuje się do wzięcia udziału w kampanii Dry January.

Od dawna wiadomo, że regularne picie alkoholu jest jednym z głównych czynników ryzyka raka, chorób wątroby i chorób sercowo-naczyniowych. Co więcej, według ostatnich doniesień naukowych spożywanie etanolu w jakiejkolwiek postaci, a co grosza, w jakiejkolwiek ilości zwiększa ryzyko zachorowania aż na siedem odmian nowotworów złośliwych. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zdrowie
Choroby zakaźne wracają do Polski. Jakie znaczenie mają dziś szczepienia?
Zdrowie
Peru: Liczba ofiar tropikalnej choroby potroiła się. "Jesteśmy w krytycznej sytuacji"
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO