Jak informuje lokalny portal bialystokonline.pl, 21 maja prokuratura wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie Doroty B. Chodzi o ustalenie, czy białostocka prokurator ukradła kosmetyki z jednej z miejscowych galerii handlowych.

Towar był warty mniej niż 450 zł, co oznacza odpowiadanie za wykroczenie. Prokurator została zawieszona. Pojawił się też wniosek o obniżenie jej pensji o połowę.

Jeżeli okaże się, że rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce, Dorota B. może nawet zostać wydalona ze służby prokuratorskiej.