Oddzielenie przepisów o opłatach za czynności radców prawnych z wyboru od tych dotyczących pełnomocników z urzędu to jeden z głównych celów samorządu radcowskiego podczas rozmów z resortem sprawiedliwości. Ponieważ jest to możliwe do osiągnięcia, nie pójdą w ślady adwokatów i nie odstąpią od negocjacji. W czwartek obradowała w tej sprawie Krajowa Rada Radców Prawnych.
Dariusz Sałajewski, prezes KRRP, podkreślał, że w związku z rozdzieleniem tych przepisów możliwe jest podwyższenie stawek za sprawy prowadzone z wyboru. Chodzi o to, by strona wygrywająca proces mogła uzyskać wyższą kwotę tytułem kosztów pełnomocnictwa od tego, kto przegrywa. Zmiana przepisów nie wymaga więc zwiększenia nakładów z budżetu państwa. Jak podkreślali przedstawiciele samorządu radcowskiego, podczas rozmów z ministerstwem pojawiła się propozycja waloryzacji i wprowadzenia ograniczeń dla sądu w orzekaniu stawek minimalnych.
Mniej satysfakcjonujące dla samorządu są propozycje dotyczące urzędówek. Resort proponuje podwyższenie opłat o 100 proc., ale przy założeniu, że zasadą będzie orzekanie połowy takiej opłaty, czyli w wysokości, w jakiej jest ona ustalona dziś. Arkadiusz Bereza, wiceprezes KRRP, uważa, że przepisy te wprowadzają nieco korzystniejsze zasady niż dziś.